Data: 2008-11-03 11:56:56
Temat: Re: problem siedmiolatka
Od: Habeck Colibretto <h...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03.11.2008, o godzinie 12.51.38, na pl.soc.dzieci.starsze, Szerr
napisał(a):
>>> No właśnie. Na lekcji uczeń ma prawo do pracy w skupieniu.
>> Ma prawo nie mówić, bo cokolwiek powie może zostać użyte przeciwko
>> niemu.
> Oglądasz za dużo głupawych amerykańskich filmów.
Oglądam tylko głupawe amerykańskie filmy.
To co z tą socjalizacją, jak dziecko siedzi samotne? Bo ja tam
socjalizacji nie widzę.
>>>> Kto by się chciał bawić z kimś, kogo nauczycielka uznaje za zakałę i
>>>> sadza za karę w oślej ławce?
>>> Tak powiedziała? Że zakała i że ośla ławka?
>> A ktoś pisał o tym, że zaczepiała koleżanki z innych ławek? :P
> Ja zakładam, że pani wie, co robi (autorka wątku pisała, że nauczycielka
> uchodzi za dobrego fachowca).
Aaaa... okej. Czyli w sumie można uznać, że jak dziecko dostanie w dupę
to można przyjąć, że jak nauczycielka to fachowiec, to się należało.
Można być dobrym nauczycielem, można być dobrym pedagogiem. Ale
połączenie pedagoga z nauczycielem to rzadka sprawa. Jola pisała, że
nauczycielka jest dobrym nauczycielem.
> Dlatego usiłuję sobie jej metodę racjonalnie
> uzasadnić.
Rozumiem. To sprawa autorytetu nauczyciela. Fakt - autorytety są
potrzebne.
> Widać z zachowaniem dziecka jest wciąż coś nie tak, skoro
> nauczycielka uznaje, że nadal musi siedzieć osobno.
Może siedzi tak cicho, że o dziecku zapomniała? Racjonalne?
> Twoje natomiast o zakale i oślej ławce jest wg mnie nadużyciem.
Ale chodziłaś do szkoły, prawda?
> Celowo
> zaczynasz używać pojęć o jednoznacznie negatywnych konotacjach.
> Manipulujesz znaczy.
Nie więcej od Ciebie. Celowo używasz pojęć sformułowań pozytywnych w
stosunku do nauczycielki i negatywnych w stosunku do dziecka.
--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach
|