Data: 2014-10-21 00:19:48
Temat: Re: ratowanie kapusty
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 20 Oct 2014 21:09:24 +0200, XL napisał(a):
> Dnia Mon, 20 Oct 2014 08:13:21 +0200, Krycha napisał(a):
>
>> Wzięłam się za kiszenie kapusty w słoikach.
>> I dałam "ciała" ;-).
>> Uwierzyłam sprzedającemu i dałam 100 g soli na 10 kg kapusty.
>> Po włożeniu do słoików doczytałam się, że powinnam dać co najmniej 200g.
>> Jak to teraz ratować, dodawać soli do kapusty ubitej w słoikach,
>> czy wyjąć wszystko, dodać soli, pomieszać i na nowo włożyć do słoików?
>>
>> Pozdrawiam Krycha.
>
> Już dosoliłaś, wiem. Pierwszy raz kisisz kapustę? Hmmm, żeby w słoikach
> była dobra, powinno się ją wstępnie kilka dni podkisić w większym naczyniu
> (można wykorzystać plastikowe wiadro, ale włożyć w nie gruby foliowy worek
> z certyfikatem do żywności, w którym masz szansę ją odgazować przy tej
> wstępnej fermentacji - odgazowanie przeprowadza się nakłuwając kilka razy
> dziennie kapustę prawie do dna czystym=wyparzonym szpikulcem drewnianym.
> Zapobiega to późniejszemu nieprawidłowemu kiśnięciu kapusty tj powstawaniu
> w słoikach kwasu masłowego zamiast mlekowego...
> Tu opis:
> http://samedobrerzeczy.blogspot.com/2009/12/kiszona-
kapusta-w-domu.html
> PS. kapusta ma być bardzo dobrze ubita - jesli kapusta w wiadrze/worku
> wydzieli mało soku, dolewamy zimną solankę jak do kiszenia ogórków - pelna
> łyżka soli na litr wody. Do słoików przekladamy też ciasno ubijając i
> wynosimy w chłodne ciemne miejsce.
...a poza tym trudnio w takim słoiku dobrze ugnieść kapustę żtp
niezmacerowaną, bo jest chrupka - trzeba przynajmniej nasolić ją i ubijać w
słoje kiedy zmięknie i puści sok. Tylko że w słojach trudno ją będzie
odgazować, bo trzeba każdy otwierać i nakłuwać tę kapustę. Dlatego lepiej
ją 4-5 dni trzymać w większym naczyniu i przy tej wstępnej fermentacji
odgazowywać hurtem.
--
XL "Nie należy mylić prawdy z opinią większości." Jean Cocteau
|