Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!not-for-mail
From: krys <k...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: robić raban czy dać spokój?
Date: Thu, 23 Oct 2008 08:29:31 +0200
Organization: "Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl"
Lines: 44
Message-ID: <gdp5kb$j1f$1@inews.gazeta.pl>
References: <gdoivl$r2t$1@news.onet.pl>
Reply-To: k...@p...onet.pl
NNTP-Posting-Host: admd102.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1224743372 19503 79.185.33.102 (23 Oct 2008 06:29:32 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 23 Oct 2008 06:29:32 +0000 (UTC)
X-User: wistyna
User-Agent: KNode/0.10.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:40481
Ukryj nagłówki
Xena napisał(a):
> To, że Maja (11 lat, 5 klasa) ma pecha ze szkołą, to już od 3 lat
> wiem. Ale teraz już mnie wzięło na poważnie.
> Prawie wysypki dostałam z tych nerw ;-)
> Opis sytuacji:
> Na początku 4 klasy, po nauczaniu początkowym, klasa - jedna z
> najbardziej rozbrykanych i wrednych w szkole - była przez około 2
> tygodnie bez nowego wychowawcy - bo pani wychowawczyni zmarła mama w
> Niemczech. Dobra, przebolałam, aczkolwiek w jakim zawodzie mozna sobie
> pozwolić na 2 tygodnie urlopu z powodu czyjeś śmierci to nie wiem.
Jesteś w stanie udowodnić, że to był urlop? A jakby miała troje małych
dzieci, i chodziła co drugi tydzień na zwolnienia?
> Pani wychowawczyni do kompletu nieszczęść jest z pochodzenia Litwinką
> (czy coś koło tego - nazwisko kończące się na -golis), mówi z wyraźnym
> obcym (wschodnim) akcentem, a uczy dzieci polskiego i niemieckiego.
Polskiego, to pół biedy, ale uczenie języków obcych przez obcokrajowców,
dla których nie jest to język ojczysty, to i mnie powala. Moje dziecko
uczy Litwinka angielskiego. Uczy...
> Zdzierżyłam, z trudem bo z trudem, ale zdzierżyłam.
> Ale teraz, jak dowiedziałam się, że pani nie było przez 2 tygodnie
> (dzieci miały zastępstwa), bo uczyła w Niemczech jakies niemieckie
> dzieci, to nie wiem, czy zdzierżę...
Lepiej zdzierż, bo nie wiesz, co to miałó byc, być może plotka, albo
wymiana jakaś. Chyba, ze masz dowocy, ze była na zwolnieniu chorobowym
w celu wykonywania pracy gdzie indziej...
IMHO jedyne, co możesz zrobić, to zadać parę niewygodnych pytań w trosce
o postępy Mai u nauce, jak to moze byc, och ach, polskiego nie ma,
niemieckiego nie ma, zaległosci będą. Zasygnalizunmesz w ten sposób,
że obserwujesz, ale nie popalisz mostów.
A jak dostaniesz w łapę dowody na kolejne olewactwo, możesz zrobić
raban. Ale IMHO nic nie osiągniesz, nauczyciele języków obcych to towar
deficytowy, nawet, jesli maja zupełnie nieodpowiedni akcent.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|