Data: 2008-10-23 10:17:00
Temat: Re: robić raban czy dać spokój?
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Lolalny Lemur napisał(a):
>
> Ty, ale weź wytłumacz, bo nie rozumiem. Jak Polak wali akcent to jest
> ok, a jak Litwin to juz nie?
Wymowę oczywiscie przez niedopatrzenie zgubiłaś, ok.
> Co to za różnica czy dzieciak ma
> nieprawidłowy akcent z naleciałościa polską czy litewską?
Dlka mnie roznica polega na tym, ze jeśli polskie dziecko uczy polski
nauczyciel języka obcego, to popełnia jeden bład zniekształcenia. Jeśli
polskie dziecko uczy nauczyciel innej narodowości i nie jest to nativ,
to popełnione są juz dwa błędy - jeden to bład którego nauczyl się
nauczyciel, a drugi to bląd, któerego nauczył nauczyciel , dodatkowo
wzmocniony przez zniekształcenie dziecka.
> Tak źle i
> tak źle. Można to jeszcze olać oczywiście, ale to juz inna sprawa.
Jasne, że można.
> Czyli wychodzi trzecia zupełnie jeszcze inna naleciałość.
No właśnie.
> Tylko
> ponownie pytam co to za różnica czy dzieciak niepoprawnie wymawia z
> naleciałością polską, litewską, bydgoską czy kaszubską czy jeszcze
> cholera wie jaką. Któraś z nich jest bardziej nie do uleczenia?
Lepiej mieć zapalenie płuc, złamaną nogę czy oba na raz?
Jeśli ja miałabym wybierać, to jednak wolałabym jedna z opcji
pojedynczych.
--
Pozdrawiam
Justyna
GG 6756000
|