Data: 2006-04-04 19:53:03
Temat: Re: rostbef
Od: "Anet" <a...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moja mama to na rostbefie gotowala rosol. Ja tez. Kiedys rostbef byl dosyc
> tlusty i tani. Teraz jest chudy, drogi i w obwodzie jakby mniejszy. U mnie
> kosztuje 26 zl/kg, a widzialem nawet po 36,-. Dlatego z wolowiny kupuje
> antrykot.
> Z rostbefu /z plastrow/ wychodza dobre "steki" wolowe, smazone.
> Pozdr
> maf
>
>
A ja steki to z polędwicy lubię. A rostbef to podobał mi się w jakimś
programie (pieczony w całości) I ja też chcę. A czy polubię to insza sprawa.
Anet
|