Data: 2007-11-12 23:40:25
Temat: Re: rozpadajaca sie ryba
Od: panta_rei <j...@c...znajdzie>
Pokaż wszystkie nagłówki
Świadomie, albo i nie Jacek Ostaszewski napisał(a):
> Tia... A co jeśli ryba z jednej strony już się podpala, a poruszona
> rozpada się na atomy i zgarniasz z patelni takie coś z panierką?..
> Miało się takie, oj miało, i miewa...
Cały czas się zastanawiam co za ryby się Wam tak rozwalają, mi się coś
takiego nie przytrafiło nigdy, nawet podczas smażenia w biwakowych
warunkach, gdzie wiatr i w ogóle. Co Wy smażycie... i gdzie to
kupujecie?
Pozdrawiam.
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
http://foto.sztrandek.int.pl jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************
|