Strona główna Grupy pl.sci.psychologia samo- Re: samo-

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: samo-

« poprzedni post następny post »
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!wsisiz.edu.pl!plix.pl!newsfeed1.plix
.pl!newsfeed00.sul.t-online.de!t-online.de!news.glorb.com!postnews.google.com!i
20g2000prf.googlegroups.com!not-for-mail
From: Fragile <e...@i...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: samo-
Date: Wed, 28 Jan 2009 04:02:32 -0800 (PST)
Organization: http://groups.google.com
Lines: 145
Message-ID: <5...@i...googlegroups.com>
References: <d...@w...googlegroups.com>
NNTP-Posting-Host: 83.5.239.209
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: quoted-printable
X-Trace: posting.google.com 1233144153 22748 127.0.0.1 (28 Jan 2009 12:02:33 GMT)
X-Complaints-To: g...@g...com
NNTP-Posting-Date: Wed, 28 Jan 2009 12:02:33 +0000 (UTC)
Complaints-To: g...@g...com
Injection-Info: i20g2000prf.googlegroups.com; posting-host=83.5.239.209;
posting-account=gCvlGQoAAACJj5fqzPdjsqNMpTZhslee
User-Agent: G2/1.0
X-HTTP-UserAgent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 6.0; pl; rv:1.9.0.5)
Gecko/2008120122 Firefox/3.0.5,gzip(gfe),gzip(gfe)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:437695
Ukryj nagłówki

On 28 Sty, 11:10, uookie <u...@g...com> wrote:
> kurde, od wczoraj znowu myślę o samobójstwie... tj. już teraz trochę
> mniej, bo przejrzałem kilka forów i po kolejnym rozłożeniu na czynniki
> pierwsze psychologicznych aspektów odbierania sobie życia, temat mi
> się przejadł.
>
> bo wczoraj znowu się pokłóciłem z matką. ona znowu mi powiedziała, że
> jak mi się nie podoba, to mam się wynosić, a ja znowu zacząłem
> przeglądać oferty wynajmu mieszkań. pech chciał, że natknąłem sie na
> artykuł o 27-latku z Sanoka, który zabił się na wideo czacie. ciągle
> te podobieństwa. też mam 27 lat, też siedzę sporo na czacie, też nie
> mam nikogo, też nie lubię imprez.
>
> oczywiście nie uważam siebie za jakiegoś loosera. skończyłem studia,
> mam prace którą lubię, hobby, przez znajomych jestem uważany za osobę
> sympatyczną, wręcz lubianą. mój dramat rozgrywa się w domu. mieszkam z
> matką, która po śmierci ojca stała sie typową umartwiającą się wdową,
> która potrafi rozmawiać tylko o oszczędzaniu pieniędzy i czekających
> nas remontach. drugim lokatorem jest moja siostra, studentka. od
> dziecka rozpieszczana, jest traktowana przez matkę wręcz jak osoba
> niepełnosprawna - niczego sie od niej nie wymaga. nawet gdy zwrócę jej
> uwagę, żeby choćby pomyła talerze, jest to odbierane jako atak. ta
> sytuacja mnie zabija - odejdę, to będę miał poczucie winy, że
> zostawiłem je same i ciągle będę myślał o ojcu-nieboszczyku; zostanę,
> to zwariuje.
>
Nie mam cech "pocieszyciela Hioba", tak wiec nie bede pisala sloganow,
wznioslych czy przepelnionych optymizmem pocieszajacych slow. Chce
jedynie, zebys wiedzial, ze rozumiem Cie i ze Ci wspolczuje. Inne
slowa sa tu zbedne.
>
> heh, pisząc o sytuacji w domu, całkiem zapomniałem, co chciałem
> powiedzieć. chodziło o 27 latka z Sanoka, który zabił się na wideo
> czacie. pozazdrościłem mu. powtórzenie tego będzie już tylko
> pozerstwem.
>
> no właśnie, uprzedzając zarzuty, nie chce na siebie zwracać uwagi. po
> prostu chciałem to z siebie wyrzucić, a że jestem zodiakalnym
> koziorożcem, któremu najlepiej w życiu wychodzi skrywanie i tłumienie
> emocji
>
Rowniez jestem koziorozcem (jesli to ma jakies znaczenie, ale chyba
cos w tym jednak jest :), poniewaz wszystkie koziorozce, ktore do tej
pory poznalam sa bardzo wrazliwe i skryte). I rowniez jestem
introwertyczka, skrywam emocje przed swiatem..., ale..., czasami pewne
sytuacje nas przerastaja, czasami dzwigamy na barkach tak wielki
ciezar, ze w pewnym momencie nie wytrzymujemy, i wyrzucamy go z
siebie. I dobrze, ze tak sie dzieje. Jest to dla nas, dla naszej
psychiki i dla naszego organizmu zbawienne. To otworzenie sie,
chociazby na chwile, potrafi pomoc i przyniesc ulge. Oto dzielimy sie
ze swiatem naszym dramatem, naszym bolem.
Na co mozemy liczyc? Co nas wtedy moze spotkac? Ano z tym bywa
roznie... Lecz swiadomosc tego, ze czasami ktos komus jednak podaje
pomocna dlon powinien przemawiac za tym, ze warto szukac pomocy...

Tak, ludzie bywaja okrutni, zadni sensacji i "atrakcji" w postaci
obserwowania ludzkiego cierpienia i miotania sie.
Mysle, ze m.in. stad calkowita biernosc internautow w stosunku do
np.samobojcow. Stad wrecz zachecanie do popelnienia samobojstwa. Nie
do pojecia. Calkowite wyzucie z emocji i jakichkolwiek wyzszych
wartosci. Dno.
(np.: http://pclab.pl/news34462.html)
>
>, to jedynym miejscem tych pogadanek jest to forum, od wielu lat
> zresztą.
>
:)
Niestety nie wszyscy to rozumieja, ze dla niektorych internet jest
jedynym miejscem spotkan i rozmow z wieksza iloscia osob... Tak jest w
przypadku np. osob chorych, przykutych do lozka, do wozka,
wyleknionych, zagubionych, samotnych. O tym nalezy moim zdaniem
pamietac w kazdej chiwli... Nigdy nie wiadomo, kto jest po drugiej
stronie...
>
> bo jak zacząłem czytać te wszystkie fora o samobójcach, zrozumiałem,
> że nikt nigdy nawet nie próbował ich zrozumieć.
>
Chyba nie da sie do konca zrozumiec. I nie nalezy pocieszac i
tlumaczyc, poniewaz po pierwsze sie nie da, a po drugie samobojca
czuje sie wowczas jeszcze bardziej niezrozumiany. Nalezy po prostu
byc. Byc dla tego czlowieka.
>
>to pieprzenie o
>cudowności życia, o multum innych możliwości wyjścia z impasu, o
> cudownych właściwościach farmakologii...
>
Czasami farmakologia bywa jedynym sposobem na uratowanie czyjego
zycia. Niejeden niedoszly samobojca zyje dzieki lekom i jest wdzieczny
lekarzom, ze go uratowali. No ale czasami nic nie da sie zrobic na
sile i wbrew czlowiekowi...
>
> o tym, że samobójcy dopiero
> będą mieli przechlapane w życiu po życiu... to wszystko piszą jakieś
> klientki z przerostem instynktu opiekuńczego, albo kolesie, którym
> monotonia życia zupełnie zlasowała już mózgi i nie mają pojęcia, co
> znaczy 'być empatycznym'.
>
Swieta prawda...
>
> a tu chodzi o stan umysłu, w którym śmierć jest czymś oczywistym. stan
> umysłu, gdy myślisz: co za różnica dzisiaj, czy za 50 lat? stan
> umysłu, gdy sam czujesz się jak ziarnko piasku na pustyni, a ciężar,
> który cię przytłacza, odczuwasz jak głaz. nie wiem co mogę jeszcze
> napisać; jest tego tak wiele... nie chce jednak być jak kolejny
> samobójca-gawędziarz.
>
Chce, zebys wiedzial, ze wszystko przeczytalam.
Przeczytalam Twoj post pare razy.
I wiem, ze to co w nim napisales, to jedna miliardowa Twoich emocji i
mysli klebiacych sie w glowie.
I wiem, ze nie jestes w stanie ujac w slowa wszystkiego, co czujesz i
myslisz.
I wiem, ze nie jestem w stanie napisac nic ponad to, co Ty juz wiesz.
Ale wiem tez, ze o pewnych rzeczach teraz nie myslisz, poniewaz Twoj
umysl jest w tej chwili skierowany ku jednemu...
I chce, zebys pamietal, ze jesli zechcesz cos jeszcze napisac, czyms
jeszcze sie podzielic, to pisz, tu czy na priva. Pisz.
Ja czytam. I poki bede zyla, bede czytala
Jestem tutaj.

Pozdrawiam,
F.

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
28.01 adamoxx1
28.01 Ikselka
28.01 Himera
28.01 Ikselka
28.01 Panslavista
28.01 Ikselka
28.01 uookie
28.01 Vicky
29.01 f...@g...pl
Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?
SZOK
Kara wiezienia.
Fiducia supplicans.
Na kłopoty - ZIELONI ????
"Państwo"
Dlaczego faggoci są źli.
Autotranskrypcja dla niedosłyszących
Zmierzch kreta?
is it live this group at news.icm.edu.pl
"Schabowe"
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Demokracja antyludowa?
Trzy łyki eko-logiki ?????
Jak Ursula ze szprycerami interesik zrobiła. ?
Naukowy dowód istnienia Boga.
Aktualizacja hasła dla Polski.
Kup pan elektryka ?