Data: 2011-09-16 07:47:37
Temat: Re: śladowe ilości WTF - skąd?
Od: "Qrczak" <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia dzisiejszego niebożę misiczka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik "eMonika" <m...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:7d2ak8-gv2.ln1@usenet.etop.pl...
>
>> Dla przecietnego człowieka/konsumenta to nie ma znaczenia, ale dla osoby
>> silnie uczulonej kontakt nawet ze sladową ilością alergenu moze grozic
>> nawet wstrząsem anafilaktycznym (i zgonem), więc producenci muszą
>> ostrzegać.
>
> Ostrzegają nie dlatego ze są tacy mili, tylko żeby unikąć potencjalnego
> procesu :)
> Cel ten sam jak umieszczanie napisu na kubkach z kawą w MC Donaldzie że
> jest gorąca.
Bo jeśli by zaszkodziło z powodu rzeczywistej zawartości, to zawsze można
spróbować winę zrzucić na potencjalnego śladowego arachidka.
Qra
|