Data: 2017-09-18 21:30:45
Temat: Re: sliwki - biały osad
Od: Trefniś <t...@m...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu .09.2017 o 21:25 XL <i...@g...pl> pisze:
> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>> W dniu .09.2017 o 18:57 XL <i...@g...pl> pisze:
>>
>>> Trefniś <t...@m...com> wrote:
>>>> W dniu .09.2017 o 17:54 XL <i...@g...pl> pisze:
>>>>
>>>>
>>>> (...)
>>>>>> Ale jakakolwiek technika jest lepsza niż żadna. Nawet ta zimna woda.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Zimną wodą to można tylko rozmazać brud.
>>>>
>>>> Nudziara...
>>>> Rozmazany brud jest zdrowszy od nierozmazanego.
>>>> Rzekłem!
>>>>
>>>
>>> Nierozmazany można wykruszyć :->
>>
>> Do pewnego stopnia tak...
>> Ale i tak woda spłucze taki brud zdatny do wykruszenia. Taki brud jest
>> widoczny, płuczący nawet ręką pomoże.
>>
>> Nawet, jeśliby spłukanie wodą nie pomogło absolutnie nic (oczywiście
>> bzdura, choć tak twierdzisz), to już sama świadomość konieczności mycia
>> owoców jest lepsza, niż jej brak.
>>
>
> Mycie to jednak zupełnie inna czynność, niż polewanie zimną wodą...
Ikselka, zaczynasz trollowanie...
Animka pisała wyraźnie: "Ja tam myję ręcznie pod kranem z zimną wodą."
To nie jest polewanie, co usiłujesz jej przypisać!
W ten sposób zakończyłem dyskusję.
--
Trefniś
|