Data: 2006-05-21 03:24:19
Temat: Re: szkola podstawowa - dylemat
Od: "Agnieszka" <a...@z...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Inka" <i...@b...pl> napisał w wiadomości
news:11af.000001d7.446f81d0@newsgate.onet.pl...
>> To może zorganizuj dziecku opiekę na popołudnie i naucz, że lekcje
>> powinno
>> odrabiać samo. O zorganizowaniu tak życia rodzinnego, żeby dziecko bywało
>> w
>> domu i widywało rodziców przed dobranocką nawet nie śmiem wspominać...
>
> Moment, dlaczego ma odrabiac lekcje sama? Biorac pod uwage duze problemy z
> ortografia odrabianie lekcji z osoba, ktora pomaga jej pilnowac sie przy
> pisaniu wplywa bardzo pozytywnie na poprawne odrabianie prac domowych.
Bo to ona chodzi do szkoły, bo jej zadano pracę domową, bo mama szkołę już
zaliczyła i na pewno umie tę pracę domową odrobić i tego pani nie musi
sprawdzać. A pani chce zapewne sprawdzić, czy _dziecko_ umie odrobić pracę
domową i czy zna materiał potrzebny do jej odrobienia. Oraz czy nie ma
problemów z ortografią.
>
> Nie ma nic bardziej frustrujacego dla dziecka w tym wieku niz ciagle
> poprawianie swojej pracy w celu wyeliminowania bledow ortograficznych.
Na pewno mniej frustrujące jest, jak mama poprawi. A pani nauczycielka
poklepie po główce, jak ślicznie odrobione. A potem kompletna klapa na
sprawdzianie...
>>
>> Nie wiem czy znajdziesz szkołę, w której nie zadają prac domowych. Nie
>> wiem
>> też, czy na pewno całkowity brak prac domowych jest dobry dla dziecka.
>
> W klasach 1-3 mysle, ze wielkiej krzywdy nie zrobi. Taka szkole znalazlam.
> A z
> czasem dziecko uczy sie coraz lepiej zarzadzac swoim czasem.
Ale po co ma się uczyć zarządzać czasem? Przecież nie ma zadawanych prac
domowych...
>>
>> Dlaczego mam wrażenie, że wszyscy dookoła są winni, tylko nie Ty...
>
> Nie rozumiem.
A to nie moja wina.
Agnieszka
|