Data: 2006-07-14 19:58:23
Temat: Re: upały, a prowiant na podróż
Od: "Hanna Burdon" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In news:1152904326.528881.41480@75g2000cwc.googlegroups
.com, aga wrote:
> Moja siostra byla wielkim niejadkiem. Jak trzeba bylo jesc to
> wchodzila pod stol.
> Babcia brala ja na spacer i w wielkiej tajemnicy kupowala ciacha.
<cut>
> Dzisiaj musi sie odchudzac bo za duzy ma apetyt.
I nie widzisz tu związku?
Nie sądzisz, że gdyby babcia nie karmiła twojej siostry ciastkami, to
siostra jadłaby zdrowsze rzeczy w dzieciństwie, a dziś nie musiała się
odchudzać?
Jak moje dzieci mają okresy niejedzenia (a miewają), to eliminuję im
słodycze. Dla mnie to nie do pomyślenia, żeby dziecko żywiło się wyłącznie
słodyczami.
Hania
--
***
What is a detour? A wrong way to the right place. [Laurel & Hardy]
|