Data: 2002-01-04 10:09:19
Temat: Re: w markecie :-)
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Blanka" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a12psh$k06$1@news.onet.pl...
> > Jak mi teściowa powiedziała, że siedząc w domu z
> > dziećmi cofam się w rozwoju to wznowiłam studia i je skończyłam... Nota
> bene
> > dziękuję jej bardzo za to że mnie zmotywowała...
>
> Jeżeli ja studia skończyłam przed urodzeniem dzieci, a siedzę w domu to
czy
> też cofam się w rozwoju?
>
A czy uważasz, że się cofasz?
To zależy jak wygląda Twój dzień...
I wcale nie chce Cię obrazić w żaden sposób...
Po prostu jeśli rozmawiasz tylko z dziećmi i nie masz kontaktu z innymi
osobami to w pewnym momencie sama odczujesz, że czegoś Ci brakuje... Nie
sądzę, bym cofała się w rozwoju jak siedziałam w domu z dziećmi, teraz
siedzę też i też nie sądzę bym się cofała w rozwoju... ale określenie jest
takie przenikające do szpiku kości... i jeśli tylko umie się z niego
skorzystać to dobrze... Po prostu chodzi o to by wykorzystać każdą chwilę w
życiu i żeby nie żałować, że czegoś się nie zrobiło...
Nie wiem jak to napisać... Chodzi o to, żeby to, co robisz spełniało Cię...
Jeśli tak jest to jest OK. A jeśli czegoś Ci brakuje to poszukaj czego... To
nie musi być pójście do pracy, a wiele kobiet widzi tylko taką alternatywę,
tym bardziej, że jest pewien przymus ekonomiczny.
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl
|