Data: 2002-10-13 20:53:09
Temat: Re: wizyty - rewizyty
Od: "FeLicja \(Kasia\)" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"MOLNARka" <g...@h...pl> wrote in message
news:aoc59c$j2s$2@news.tpi.pl...
> > Sluchaj, potrafisz sobie wyobrazić sytuację gdy nie masz w ogóle
> > czasu, tak w ogóle w ogóle? Ani minutki?
>
> Oczywiście - często mam takie okresy w życiu i jakoś daję sobie radę.
> Mniej śpię, rezygnuję z niektórych rzeczy (i przyjemnośći i obowiązków),
> płacę, przeorganizowuję sobie dzień, tydzień, pracę,świat, ... jest kilka
> rozwiązań by znaleźć te "minutki" wolne żeby żyć w czystości i porządku.
To dorzuc jeszcze zarwane noce, placzacego od tygodnia zabkujacego malucha,
drugie dziecko dopraszajace sie swego czasu, obiad z opoznieniem, bo zamiast
jednej z reguly kupki pojawily sie 3 i do tego takie wymagajace zmiany
calego ubrania i niemal kapieli, niespodziewana wizyta, potrzeba zakupow i
wazny telefon, a do tego za kazdym razem gdy mieszkanie jest w trakcie
sprzatania to zabawki sa rozrzucone w przeciagu 10 minut. Po takim dniu mam
w nosie jak wyglada mieszkanie, a odkurzam je 2 razy dziennie, a chce
chociac 5 minut dla siebie, nawet jezeli jest to 5 minut calkowicie - wedlug
Twoich kryterii - zmarnowanego czasu. Sa takie dni, gdy nie da sie
psychicznie panowac nad wszystkim, miec wszystko pod kontrola.
Ale o tym jeszcze wiedziec nie mozesz, prawda? ;-P
P, MSPANC :)
Kasia
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|