Data: 2002-10-14 08:18:25
Temat: Re: wizyty - rewizyty
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FeLicja (Kasia)" <i...@h...com> napisał
> To dorzuc jeszcze zarwane noce, placzacego od tygodnia zabkujacego
malucha,
Nie będę nic dorzucać.
U mnie dzieją się wtedy inne rzeczy - nie wiem czy potrafisz je sobie
wyobrazić więc nawet nie będę nich opisywać.
Zapewniam Cię (bo zachowujesz się tak jakbyś o tym w ogóle nie wiedziała) że
nie tylko przy dziecku jest mnóstwo pracy i nie tylko ono potrafi całkowicie
wykończyć fizycznie i psychicznie.
Nadal twierdzę, że to kwestia charakteru (i zdolności organizacyjnych).
Ja w bałaganie żyć nie mogę - Ty rób sobie co chcesz ... i zwalaj to na kogo
chcesz.
> Ale o tym jeszcze wiedziec nie mozesz, prawda? ;-P
I po co to piszesz Kasiu ?
Pozdrawiam
MOLNARka
|