Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.onet.pl
From: <n...@m...ch>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: wykonczona
Date: 3 Dec 2001 20:53:40 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 38
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <3...@n...vogel.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.test.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.onet.pl 1007409220 7678 192.168.240.245 (3 Dec 2001 19:53:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 3 Dec 2001 19:53:40 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 212.35.34.200, 213.180.130.21
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 5.5; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:85557
Ukryj nagłówki
> Jestem dzis wykonczona:-((( Gotowanie mnie relaksuje, a nic dzis nie
> ugotowala, sily nie mialam. Jak slysze ze kobiety mowia ze gotowanie to taki
> straszny obowiazek, to sobie mysle: "szkoda". Ale moze maja racje? Moze ja
> mam szczescie bo lubie i sprawia mi to przyjemnosc? I jak dzis spedzilam
> dzien przy marchewce, to sie zle czulam??
> A cholera wie, jak to jest z tym gotowaniem...
Ja mam tak, ze musze sobie od czasu do czasu zrobic przerwe, bo jak nie to
wariuje i widok garnkow mnie oslabia:///
Jak czuje przesyt to sobie mowie - jutro (dzis) nie gotuje w ogole... Co wtedy
jemy??? chlebek, serki, kielbaske, pizze zamowiona w restauracji (a potem i
tak mi jest szkoda, bo moja lepsza...). Albo gotuje moj facet. On jest z
gatunku tych co to niby gotuja (nawet nalezy do klubu kucharskiego), ale jak
juz sie bierze do gotowania to zawsze pyta: "do sosu jedna lyzka octu i dwie
oliwy, tak??" albo "jedna szklanka ryzu i dwie szklanki wody, tak??" co mnie
doprowadza do szalu......
Ale na szczescie szybko mi moja chandra przechodzi i nastepnego dnia mam juz
bardzo wielka ochote na zrobienie czegos pysznego:)))
Najgorzej jak robie kilka rzeczy na raz, recznie, typu pizza, ciasto, lody w
maszynce, lazania reczna, sos przecierany itp. (oczywiscie nie wszystko na raz,
ale czasem jest kilka takich pracochlonnych rzeczy w ciagu dnia), to wieczorem
mi sie odechciewa gotowania na jakis czas... albo zapraszam gosci i sama musze
sie meczyc przygotowujac moje bardzo wymyslne, po raz pierwszy probowane
potrawy. Zanim goscie nie przyjda - wysiadam. Tylko kto mi kaze to wszytko
robic??
Kalina
> Kaska
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|