Data: 2003-06-17 16:10:35
Temat: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Od: Hanka Skwarczyńska <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Z. Boczek" <z...@U...pl> napisał w wiadomości
news:bcncjf$pps$1@news.onet.pl...
> [...] pierwsze ciepłe zdanie na temat tego sadysty...
To było ciepłe zdanie na temat butelki wina.
> [...] To TYLKO facet, który nie przywiązuje uwagi do
> szczegółów - ale mimo tego chciał dobrze.
Wiesz co? Uszami mi taka argumentacja wychodzi: A co powiesz na
to: to TYLKO dziewczyna, dla której takie szczegóły są bardzo,
bardzo istotne. A?
> [...] Może Ona określiła siebie w ten sposób, bo jest
> zdołowana i wściekła.
IMHO "raz do roku lampka szampana" to jest konkretna i dość
pozbawiona emocji charakterystyka.
> [...] dlaczego wobec tego - na próby obrony mężą just -
> reagujecie zgodnym i scalonym szeregiem twierdząc, że
> to Ona ma rację?
Ja się nie scalałam. Ja po prostu stwierdziłam, że mnie by też
było przykro i że Ją rozumiem. A jeśli widzisz tu zgodny i
scalony szereg, to IMO jest to poważna przesłanka do
przemyślenia pewnych rzeczy.
>
> Skoro Just wie, że 'mąż nigdy nie miał głowy do takich
> bzdetów', niech doceni to, że nie zapomniał... że PRÓBOWAŁ.
Z.Boczku, daruj, ale nie mówimy tu o czwartej-i-pół rocznicy
powieszenia firanek, tylko, na litość, o trzydziestych
urodzinach! Docenianie dorosłego faceta, że nie zapomniał o
urodzinach własnej żony, jest... nie no, nie bądźmy śmieszni.
> [...] Ale dla mnie to jak wyśmiewanie dziecięcej laurki,
> że jest niestaranna.
Dziecięce laurki mają to do siebie, że nawet jeśli są dość
koślawe, zawierają w sobie więcej serca niż przetwory Pudliszek.
I o to serce tu chodzi. Zresztą nie każ mi myśleć o
trzydziestoletnim facecie jak o małym dziecku i cieszyć się, że
w ogóle cokolwiek zrobił.
> [...] Ale tego, czym mąż serca _nie_ włożył, wiedzieć
> nie możemy. Więc defaultowe zakładanie takiego faktu
> jest Jego krzywdzeniem.
Wiesz, ja po prostu defaultowo założyłam, że Justsingle jest
normalną kobietą, nie czyhającą na najdrobniejsze potknięcie
męża.
> [...] Owszem - ale nie mężem.
Owszem, nie mężem, ale pewną jego cechą.
Pozdrawiam
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|