Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Sowa" <m...@w...pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: [z cyklu: oczekiwania względem TŻ] chandra
Date: Thu, 19 Jun 2003 22:18:53 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 84
Sender: p...@p...onet.pl@62.181.161.66
Message-ID: <bct5ra$7rd$1@news.onet.pl>
References: <4...@n...onet.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bcmu9p$f2q$1@atlantis.news.tpi.pl>
<s...@k...icsr.agh.edu.pl>
<bcn1hd$2q1$1@atlantis.news.tpi.pl> <bcn5sk$f2i$1@inews.gazeta.pl>
<bcn92q$dd7$1@atlantis.news.tpi.pl>
<7...@4...com> <bcssee$8i1$1@news.onet.pl>
<e...@4...com>
NNTP-Posting-Host: 62.181.161.66
X-Trace: news.onet.pl 1056053930 8045 62.181.161.66 (19 Jun 2003 20:18:50 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 19 Jun 2003 20:18:50 GMT
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2720.3000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:42055
Ukryj nagłówki
Uzytkownik <j...@j...biz> napisal w wiadomosci
news:eq04fvs0s5a63npbcehisq9mrudo3f18me@4ax.com...
> On Thu, 19 Jun 2003 19:38:30 +0200, "Sowa" <m...@w...pl> wrote:
Ja te dykteryjki nawet czytalam - "Plec mózgu"
> To niezupelnie tak: nie zawsze jest tak, ze jak dla faceta niewazne sa
> okazje (w ogole - tak jak np. moje wlasne dla mnie), to od razu musi
> nie zalezec mu na jego dziewczynie (definitywnie nieprawda w moim
> przypadku).
Ja tez mam "problem z pamiecia" choc nie jestem facetem, wiec sobie
zapisuje - zdarzylo mi sie na poczatku zwiazku zapomniec o imieninach meza,
bo swoje raczej ignoruje - wynioslam z domu, ze obchodzi sie urodziny (jego
tez pamietam) i bylo mi cholernie glupio i przykro, bo on o moich pamietal.
Takie niepamietanie - to nie ma co sie oszukiwac - forma niechlujstwa
wewnetrznego - raczej nikt nie zapomina ze 1 i 3 maja to wolne - bo dotyczy
to naszej wlasnej frajdy - mamy wolne od pracy, forme prezentu. Gdyby
panstwo "zapomnialo" dac nam ten prezent - bylibysmy oburzeni i
pokrzywdzeni.
Gdy nam na kims zalezy, to naprawde zaden heroizm zainteresowac sie co lubi
i pamietac raptem 2 (!!!!!) dni w roku - albo zapisac sobie dla pamieci, bo
faktycznie wielu z nas zyje w niezlym mlynie.
> Rozumiem tez, ze kobiecie moze na wyrazach uczucia czy chocby na
> czyms, na co ma akurat ochote, i ze moze takie zapomnienie odczytywac
> (w wiekszosci przypadkow blednie) jako brak zainteresowania nia.
Ale to jest forma braku zainteresowania - przeciez jesli Cie ta konkretnie
osoba interesuje, to po prostu wiesz, ze lubi obchodzic dane swieta i
prezenty o konkretnym charakterze z ich okazji. To sama radosc sprawic jej
przyjemnosc.
Inna sprawa, ze takie niepamietanie, to czesto wynik nieumiejetnosci brania.
Skoro ja nie daje, to moze nie bede musiala brac/dziekowac/zaciagac
zobowiazania/pamietac.
> Nie ma co kobiety obwiniac o
> jakas plytkosc czy glupote, po prostu ma jakies
> nieuswiadomione/niewyrazone potrzeby, czy tez komunikacja w
> malzenstwie generalnie kiksuje - gdzie? Okolicznosci troche
> dramatyczne: trzydziestka, pewna "cezura" jak by nie bylo, malzenstwo,
> maz z butelka wina, placz zony, byc moze uraza meza. Jak dla mnie, to
> tu nie chodzi tylko o taki drobiazg, jak nieodpowiedni prezent.
Pewnie ze nie - ale ten prezent jest swiadectwem jak malo on o niej chce
wiedziec - daje alkohol niepijacej. Jak z kims jestes, to dosc szybko
orientujesz sie czy jest to osoba alkoholu uzywajaca czy nie. I co lubi, a
co nie.
Gdybym ja na urodziny usmazyla mezowi stek - to pewnie jasno odczytalby
informacje - chce Ci zrobic na zlosc.
Wiem o nim , i z wzajemnoscia, nie tylko to co mi powiedzial. Po tym jak
chodzi, jak tupie, jak patrzy, jak mówi, jak oddycha wiem co sie z nim
dzieje, w jakim jest nastroju.
I o to chodzi - jak sie chce, to sie wie, bo sie czlowiek partnerem
interesuje.
Po prostu.
Mam wrazenie, ze brak tu tego zainteresowania i faktycznych checi.
> Ja w ogole zapominam, ze mam imieniny (gdyby nie koniecznosc
> podawania daty urodzenia przy roznych okazjach, zapominalbym
> tez o urodzinach). Dobra strona jest taka, ze jestem mile zaskoczony,
> jak cokolwiek dostane, a jak nie dostane, to nie ma problemu, bo
> nie pamietam. :-)
No ja tez sie ciesze bo na ogól o imieninach swoich zapominam i mam
niespodzianke, ale tez wiem, ze jak ja zapomne o meza, to bedzie mu przykro
(i mnie tez). Bo dla niego sa wazne (wiec dla mnie tez). I to sie liczy
bardziej niz moje "a bo nie pamietam o bzdetach" w tym temacie. To tylko 2
dni w roku!
Sowa
I taka ciekawostka - co roku 16 sierpnia dostaje telefon z zyczeniami -
mojej przyjaciólce popapraly sie kiedys daty moich urodzin i imienin (a moze
sama jej zle podalam? kto to dzis pamieta) - i teraz co roku, mam trzecie
specjalne swieto pomiedzy - i powiem szczerze - predzej padne niz wyprowadze
ja z bledu - bo od paru lat czekam 16 na jej telefon i swoje specjalne
przyjaciólkowe swieto.
Jesli kiedys zapomni, to bede wiedziala, ze cos jest na rzeczy nie z jej
pamiecia a nasza przyjaznia i trzeba ratowac - bo zle sie dzieje.
|