Witam

Moja przypadłość zaczęła się od bólu gardła który przeszedł po dwóch dniach
a potem od razu pojwił się ten paskudny dudniący kaszel. Temperatura
utrzymuje się raczej w normie 36,6 - 37. Nie zauważam bólu płuc ale ogólnie
źle się czuję. Kaszel jest suchy, nie zauważam żadnej wydzieliny z gardła.
Utrzymuje się jedynie lekki katar.
Śpię raczej spokojnie. Jednak gdy wstaję od razu dokucza mi ten kaszel.
Stan taki trwa już około 3 tygodni.
Jestem po dwóch wizytach u lekarza który zapisał mi dwa różne antybiotyki.
Dudniący kaszel jednak nie ustaje.
Nie robiłem dotychczas RTG płuc.

Proszę o poradę i sugestie.
Czy może wystarczy się zaopatrzyć w jakieś leki przeciwkaszlowe?
Czy też ponownie do lekarza?

Pozdrawiam


Artur