Cześc,
zrobiłam dzisiaj na kolacje wyzej wymieniony. Wyszedl bardzo dobrze, a co
najwazniejsze zrobil sie szybko. Maz zadowolony, synek nie jadl bo za maly.
Polecam i zeby nie bylo goloslowia oto przepis:

Zuryski gulasz
( nie wiem co w nim takiego szwajcarskiego, ale tak zapamiętalam jakw
jakiejs gazecie czytalam przepis)

cielecinka (gorka, udziec etc) np 400 g
sol, pieprz, maka
cebula 2 szt
grzybki ( co tam macie, ja dalam pieczarki i boczniaki pol napol) ze 200 g
tluszcz do smazenia, (oryginalnie daja maslo ale ja wole olej)
szklanka bialego wytrawnego wina jesli ma byc elegancko, lub
szklanka bulionu knorki-winiarki jesli wersja zwyczajna
śmietana kwasna
tymianek (duzo!)

Miesko kroje w paseczki, przyprawiam oprószam maka i smaze.Cebule siekama
grzyby kroje w paseczki. Dodaje do mieska. Podduszam podlewajac winem czy
bulionem. Potem podprawiam smietana z odrobina maki i obficie posypuje
tymankiem. Jeszcze chwile dusze.
(powinno byc gotowe w 1 h)

Do tego podaje ziemniaki zasmazane:
Gotuje kartofelki w mundurkach, potem scieram na tarce na plasterki , sole i
podsmazam na masle.

--
POzdrówka
Sassenach
GG 1527151