Data: 2003-05-29 06:36:52
Temat: 'prowiant' na drogę
Od: BaJarKa <b...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Cześć,
wybieram się w około osiemnastogodzinną podróż (sama jazda w każdą ze
stron) z dwoma bardzo sympatycznymi panami, a na jednym z nich mam
ochotę wywrzeć wrażenie, pozytywne, rzecz jasna. I tu pytania:
- jakie ciasto można upiec, by znosło dzielnie kilka godzin jazdy, nie
tracąc przy tym smaku, ani wyglądu? Które dodatkowo można jeść podczas
jazdy, nie krusząc go i nie paprząc siebie, i wszystkiego wokół? Ten
warunek nie jest sine qua non (pozdrowienia dla pana Łosia), jesli nie
da zjeść jadąc, zjemy na postoju. Ładna serweta,gorąca kawa, śpiew
ptactwa...;),
- jakie inne jedzonka doradzalibyście na drogę?
Oczywiśćie, gdzieś zatrzymamy się na obiad, chodzi raczej o przekąski.
--
pa, Bjk.
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|