Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!news.ipartners.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.g
azeta.pl!not-for-mail
From: BasiaBjk <b...@q...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Chłopskie jadło
Date: Sat, 03 Jan 2004 21:06:44 +0100
Organization: Portal Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl
Lines: 25
Message-ID: <bt77cu$5f4$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: ck185.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: inews.gazeta.pl 1073160415 5604 80.54.207.185 (3 Jan 2004 20:06:55 GMT)
X-Complaints-To: u...@a...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 3 Jan 2004 20:06:55 +0000 (UTC)
X-Accept-Language: pl, en-us, en
X-User: bajarka
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Win98; PL; rv:1.1) Gecko/20020826
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:185373
Ukryj nagłówki
Witam w świecie wirtualnym (zobaczę zaraz, czy wciąż jeszcze tkwiącym w
oparach absurdu?) :)
Zainspirowana pewną archiwalną relacją, chcę sie podzielić wrażeniami z
Chłopskiego Jadła w Głogoczowie. Wracalismy z nart, głodni, brudni
zgarbieni... nie, wróć, nie ten wiersz. Więc głodni, to na pewno. Na
dzień dobry - kromy chleba, w miseczce smalec i twarożek, tradycyjnie. Z
dawniejszych pobytów wspominam chleb jako dużo lepszy, teraz jakby nie
na zakwasie, jakby troszkę wczorajszy, jakby za długo pieczony...
Smalec... robię lepszy, ale i ten był jadalny,mimo, że trochę za dużo
białej tłustości, za mało w nim skwarek, trochę mało majeranku i
cebuli... Jedziemy dalej. Dla pani? Dla pani pierogowa micha. Kto nie
wie, spieszę poinformować, że to półmisek z pierogami ruskimi, z
kapustą i z mięsem. Tradycyjnie, u nich - ruskie najlepsze, choć do
"domowych" brakuje im troszkę - przeziemniakowane. Do ruskich dodaję też
ząbek czosnku, sporo cebuli, troszkę gałki muszkatołowej... Te z kapustą
były bezpłciowe, jak dżdżownica, a z mięsem - hmmm... skosztowałam, ale
odstąpiłam towarzyszowi. Który to z lubością pożerał golonkę, a z
tęsknotą spozierał na piwo... Golonkę chwalił, więc wierzę na słowo,że
była jadalna,sama nie miałam na tyle samozaparcia, by dla Was jej
skosztować.
Grzaniec był niechrzczony, co stanowiło jego największą zaletę.
--
pa, BasiaBjk, co teraz czeka z godnościom osobistom na gromy ;)
|