Data: 2003-05-28 07:24:57
Temat: Re: 3 lata po ślubie...
Od: "Qwax" <...@...Q>
Pokaż wszystkie nagłówki
> ale on mi to tłumaczy, że to ja jestem żoną.
To może ty mu wytłumacz ze Żoną to ty jesteś dla użędników - dla niego
możesz być kobietą, kochanką, matką jego dzieci ... ( i co ci tam
jeszcze przyjdzie do głowy) ale nigdy nie będziesz kuchtą, pomiotłem,
służącą ...( i co ci tam jeszcze przyjdzie do głowy)
>
> Nie pisałam ,ale do tego wszyskiego jeszcze doszło jego
niezadowolenie z
> moich kilogramów, które po ciąży ciężko mi zrzucić (ok 10 kg).
Jestem osoba
> która jak się denerwuje to je :(. I w ten sposób kółko się zamyka.
Mi też
> się onenie podobają, ale jego rola polega na dołowaniu mnie. Rozmowa
na temn
> temat też była - mam schudnąć.
>
Z kim ty się zadajesz? Co to znaczy 'masz schudnąć'?
Kochający mężczyzna mógłby co najwyżej przytulić i powiedzieć że
'kochanego ciałka nigdy dosyć ale.....(np.wolę połaskotać Cię po
kostkach ;-))) )
Pozdrawiam
Qwax
|