Data: 2012-07-25 15:13:12
Temat: Re: A' propos bobu
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Aha...." <n...@s...com> napisał w wiadomości
news:juot91$2qi$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2012-07-25 15:15, medea pisze:
>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>
>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda to
>> za dobrze.
>>
>> Ewa
>
> Cos zle gotujesz ziarenka po ugotowaniu powinny wyskakiwac po delikatnym
> rozdarciu w palcach skorki.
>
A ja myślę, że to wina bobu. Bo jak gotuję pół kilo czy kilogram to część
obiera się elegancko, a część niestety rozciapuje się. Mi to akurat nie
rpzeszkadza, bo i tak jem bób po prostu jak słonecznik ;) Wyjadając środek
ze skórki.
Aha, i nie ma znaczenia czy są duże ziarna czy małe. Czasami duże obierają
się paskudnie, a male eleganko.
--
Justyna Vicky S.
|