Data: 2012-07-25 15:41:26
Temat: Re: A' propos bobu
Od: "Justyna Vicky S." <v...@t...poczta.bez.gazeta.tego.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Qrczak" <q...@g...pl> napisał w wiadomości
news:jup3qt$98l$2@inews.gazeta.pl...
> Dnia 2012-07-25 17:11, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
> marudzi:
>> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:juorha$1oa$5@news.icm.edu.pl...
>>> Obieracie go z tej skórzastej skóry przed gotowaniem czy po?
>>>
>>> Przepraszam za głupie pytanie, ale nigdy nie gotowałam bobu. Po
>>> ugotowaniu ta skóra jest nadal twarda. Z niektórych ziaren środki
>>> wyskakują elegancko, ale niektóre się po prostu miażdżą i nie wygląda
>>> to za dobrze.
>>
>> Ja gotuję go zawsze w skórkach. I uwielbiam taki gorący bób :) Ostatnio
>> wciągnęłam sama pół kilo. Chyba muszę znowu kupić, bo mi smaka narobiłaś
>> :)
>
> Pół kilo tylko?
> A żeby było w temacie: zjadam ze skórkami, niezależnie od ich twardości
Już pisałam XL :) Ja zjem każdą ilość bobu ;) Tylko ostatnio tylko tyle
miałam :D Rany, przez Was zaraz polece do sklepu i w przerwie między
słoikami z ogórkami ugotuję i pochłonę bób ;)
--
Justyna Vicky S.
|