Data: 2015-02-24 15:06:34
Temat: Re: Bigos dla Iwanosa
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2015-02-24 o 12:54, Jarosław Sokołowski pisze:
> Tylko po co mamy teraz "radzić sobie"? To nie tak było, że przyszli
> źli ludzie z "Hotelu Oscypek" i sobie zastrzegli. Sami tego
> chcieliśmy. A w dodatku dokładnie tak chcieliśmy. Walcząc przy tym
> zażarcie ze Słowakami -- bo w prawie unijnym produkt regionalny musi
> być koniecznie przypisany do jednego kraju. Tego warunku kompletnie
> nie rozumiem, bo w innych przypadkach wspiera się regiony, ale
> wyłącznie te, które są transgraniczne. Nie znam dokładnie i
> szczegółowo procedur rejestracji regionalnej żywności, ale to nikt
> inny, tylko ktoś od nas zadecydował, by nazwę "oscypek" zarezerwować
> dla XIX-wiecznego eksponatu muzealnego. To, że nasze Tatry, najwyższe
> w Karpatach, może najbardziej są "owcze", to jeszcze nie powód do
> tego. Ta rejestracja miała przecież służyć celom komercyjnym, dać
> przywilej ludowi powiatu tarzańskiego (tak chyba wyznaczono region
> oscypkowy). Wygląda to tak, jakby ktoś chciał udowodnić, że wśród
> odpowiedzialnych ze pomysł jest sto procent baranów.
Nie mam pojęcia, kto o to zabiegał, ani komu to miało komercyjnie
służyć. Z drugiej strony wcale mnie to nie dziwi, gdyż tendencję do
uznawania jedyności i prawdziwości przyrządzania bigosu, pyz, sernika,
chleba itd. można obserwować nawet tutaj, więc możemy się domyślać,
jakie osobowości do takiej sytuacji doprowadzają.
Pamiętam jednakże jeszcze z czasów mocno przedunijnych, że sprzedawcy
oscypków zawsze mocno podkreślali _prawdziwość_ swoich oscypków,
argumentując tym, że zrobione są z mleka owczego. To byli ci na
Krupówkach, ale też bacowie stacjonujący i sprzedający sery bezpośrednio
w swoich bacówkach (osobiście u takiego kiedyś kupiłam - i oscypek
rzeczywiście był twardy niemal jak kamień i inny od tych z Krupówek).
Wygląda na to, że ktoś postarawszy się o usankcjonowanie tego stanu
rzeczy wylał przysłowiowe dziecko z kąpielą.
Ewa
|