Data: 2011-10-20 14:23:43
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocne
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-20 16:16, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 20 Oct 2011 16:11:11 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-20 14:11, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:58:32 +0200, medea napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-10-20 13:49, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:42:24 +0200, medea napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-10-20 13:11, Ikselka pisze:
>>>>>>> Jak się nigdy nie upiekło prawdziwego drożdżowego, to się i to nada.
>>>>>> A co to znaczy "prawdziwe drożdżowe"? Znowu się będziemy spierać o to,
>>>>>> które jest prawdziwe?
>>>>>> Prawdziwe drożdżowe to po prostu ciasto, które rośnie przy udziale
>>>>>> drożdży i już. Sposób wykonania i inne dodatki są dowolne i uznaniowe.
>>>>>>
>>>>>> Uprzedzając - tak, piekłam tysiące razy także ciasto drożdżowe z
>>>>>> masłem. Ma też swój urok, ale inny. No i jest bardziej pracochłonne.
>>>>>>
>>>>> No właśnie to pracochłonne jest PRAWDZIWE :-)
>>>> A dlaczegóż to? Pracochłonność jest wyznacznikiem prawdziwości? Ciekawa
>>>> teoria.
>>>>
>>> Tradycyjności.
>>> A dobra tradycja kulinarna kojarzy się własnie z czymś, co LEPSZE od
>>> podróbki, czyli prawdziwe.
>> A, no to brzmi już trochę inaczej.
> Ale znaczy to samo, tylko inaczej podane.
Dla mnie ważny jest sposób podania. Dla Ciebie nie musi. :)
A tutaj, przy odrobinie wysiłku intelektualnego zauważysz, że nawet
treść jest inna.
> Subiektywnym? - oczywiście, ponieważ mało kto dziś prócz mnie i
> niewielu osób ma jakąkolwiek skalę porownawczą... "Obiektywność" zaś
> jest taka, że je się to, co jest, robi byle jak i z byl czego - i
> uważa, że lepszego nigdy nie było, z założenia bo tak :-/
Skala porównawcza jeszcze o niczym nie przesądza, to żaden argument.
Kiedyś jadało się tłuściej, pijało się więcej wódki, nie było takich
możliwości leczenia chociażby chorób układu krążenia jak dziś, co wcale
nie znaczy, że żyło się lepiej.
A tak naprawdę, to problem tkwi w zupełnie czymś innym. Ty po prostu
musisz zawsze obstawać na stanowisku, że Twoje sposoby są lepsze. OK,
dla Ciebie mogą być lepsze, ale wiesz, gdzie mają to inni. :)
Ewa
|