Data: 2011-10-20 14:44:24
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocne
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 20 Oct 2011 16:37:18 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-10-20 16:16, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 16:11:11 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-20 14:11, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:58:32 +0200, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-10-20 13:49, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:42:24 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> W dniu 2011-10-20 13:11, Ikselka pisze:
>>>>>>>> Jak się nigdy nie upiekło prawdziwego drożdżowego, to się i to nada.
>>>>>>> A co to znaczy "prawdziwe drożdżowe"? Znowu się będziemy spierać o to,
>>>>>>> które jest prawdziwe?
>>>>>>> Prawdziwe drożdżowe to po prostu ciasto, które rośnie przy udziale
>>>>>>> drożdży i już. Sposób wykonania i inne dodatki są dowolne i uznaniowe.
>>>>>>>
>>>>>>> Uprzedzając - tak, piekłam tysiące razy także ciasto drożdżowe z
>>>>>>> masłem. Ma też swój urok, ale inny. No i jest bardziej pracochłonne.
>>>>>>>
>>>>>> No właśnie to pracochłonne jest PRAWDZIWE :-)
>>>>> A dlaczegóż to? Pracochłonność jest wyznacznikiem prawdziwości? Ciekawa
>>>>> teoria.
>>>>>
>>>> Tradycyjności.
>>>> A dobra tradycja kulinarna kojarzy się własnie z czymś, co LEPSZE od
>>>> podróbki, czyli prawdziwe.
>>> A, no to brzmi już trochę inaczej.
>> Ale znaczy to samo, tylko inaczej podane.
>>
>>> To już tylko Twoja opinia oparta na
>>> subiektywnym skojarzeniu, a nie stwierdzenie prawdziwej prawdziwości.
>> Subiektywnym? - oczywiście, ponieważ mało kto dziś prócz mnie i niewielu
>> osób ma jakąkolwiek skalę porownawczą... "Obiektywność" zaś jest taka, że
>> je się to, co jest, robi byle jak i z byl czego - i uważa, że lepszego
>> nigdy nie było, z założenia bo tak :-/
>
> I jeszcze jedna uwaga odnośnie tradycji. Mianowicie w "Kuchni Polskiej"
> znalazłam właśnie przepis na ciasto drożdżowe _bez_wyrabiania_, do
> którego można użyć masła lub _margaryny_.
> O dziwo - miesza się składniki i zostawia _na_noc_ do wyrośnięcia. :)
>
> Nie żeby mi to robiło różnicę, bo jeśli mi coś smakuje, to nie przejmuję
> się, czy coś jest prawdziwe czy nieprawdziwe, tradycyjne czy
> nietradycyjne i tym podobne snobistyczne bzdury, aczkolwiek chciałam
> tylko zwrócić uwagę na to, jak faktycznie mało wiesz o tradycyjnej kuchni.
>
> Ewa
Książka "Kuchnia Polska" zawiera głownie przeróbki TRADYCYJNYCH przepisów.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|