Data: 2011-10-20 14:37:44
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocne
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 20 Oct 2011 16:28:57 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-10-20 15:54, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 15:22:00 +0200, Qrczak napisał(a):
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 14:03:58 +0200, medea napisał(a):
>>>>> W dniu 2011-10-20 14:01, Qrczak pisze:
>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:42:24 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>> W dniu 2011-10-20 13:11, Ikselka pisze:
>>>>>>>>> Jak się nigdy nie upiekło prawdziwego drożdżowego, to się i to nada.
>>>>>>>>
>>>>>>>> A co to znaczy "prawdziwe drożdżowe"? Znowu się będziemy spierać o to,
>>>>>>>> które jest prawdziwe?
>>>>>>>> Prawdziwe drożdżowe to po prostu ciasto, które rośnie przy udziale
>>>>>>>> drożdży i już. Sposób wykonania i inne dodatki są dowolne i uznaniowe.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Uprzedzając - tak, piekłam tysiące razy także ciasto drożdżowe z
>>>>>>>> masłem. Ma też swój urok, ale inny. No i jest bardziej pracochłonne.
>>>>>>>
>>>>>>> No właśnie to pracochłonne jest PRAWDZIWE :-)
>>>>>>>
>>>>>>> Podobnie jak chleb "prawdziwy" od "nieprawdziwego" odróżnić można po
>>>>>>> sposobie sporządzania - pierwszy wymaga dużego wkładu czasu i pracy,
>>>>>>
>>>>>> Przepraszam, ale to akurat nieprawda.
>>>>>
>>>>> Widocznie nigdy nie jadłaś naprawdę prawdziwego chleba. ;)
>>>>>
>>>>> Ewa
>>>>
>>>> No raczej nie, chyba że jadła taki pieczony w chlebowym piecu.
>>>
>>> Ale co to ma do stwierdzenia o "sposobie sporządzania - pierwszy wymaga
>>> dużego wkładu czasu i pracy", nadal nie wiem...
>>
>> No wiesz, pieczenie w chlebowym piecu nie polega tylko na przekręceniu
>> kurka, włożeniu i wyjęciu chleba.
>> Trzeba najpierw MIEĆ piec (to duuużo czasu i pracy wymaga...), potem
>> narąbać drew, rozpalić, nagrzać piec, wymieść z niego żar... I dopiero
>> następuje pieczenie. Wiesz, ile to TRWA i ile to ROBOTY?
>> A i samo ciasto - na zakwasie wyrastane jest i pracochłonne. Tu nie
>> wystarczy wsypać składników do miski i zostawić na noc...
>
> No patrz, jakie dziwy. W życiu nie widziałam ani pieca chlebowego, ani
> chleba na zakwasie, jak się robi, nie wiem.
> A do prawdziwego drożdżowca to pewnie trzeba sobie te drożdże samemu
> wyhodować. Najlepiej w kurnej chacie.
>
No wiesz, hodowało się, hodowało...
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
|