Data: 2011-10-20 14:39:47
Temat: Re: Ciasto drożdżowe nocne
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-10-20 16:35, Aicha pisze:
> W dniu 2011-10-20 16:28, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-10-20 15:54, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 15:22:00 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 14:03:58 +0200, medea napisał(a):
>>>>>> W dniu 2011-10-20 14:01, Qrczak pisze:
>>>>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 13:42:24 +0200, medea napisał(a):
>>>>>>>>> W dniu 2011-10-20 13:11, Ikselka pisze:
>>>>>>>>>> Jak się nigdy nie upiekło prawdziwego drożdżowego, to się i to
>>>>>>>>>> nada.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> A co to znaczy "prawdziwe drożdżowe"? Znowu się będziemy spierać
>>>>>>>>> o to,
>>>>>>>>> które jest prawdziwe?
>>>>>>>>> Prawdziwe drożdżowe to po prostu ciasto, które rośnie przy
>>>>>>>>> udziale
>>>>>>>>> drożdży i już. Sposób wykonania i inne dodatki są dowolne i
>>>>>>>>> uznaniowe.
>>>>>>>>>
>>>>>>>>> Uprzedzając - tak, piekłam tysiące razy także ciasto drożdżowe z
>>>>>>>>> masłem. Ma też swój urok, ale inny. No i jest bardziej
>>>>>>>>> pracochłonne.
>>>>>>>>
>>>>>>>> No właśnie to pracochłonne jest PRAWDZIWE :-)
>>>>>>>>
>>>>>>>> Podobnie jak chleb "prawdziwy" od "nieprawdziwego" odróżnić
>>>>>>>> można po
>>>>>>>> sposobie sporządzania - pierwszy wymaga dużego wkładu czasu i
>>>>>>>> pracy,
>>>>>>>
>>>>>>> Przepraszam, ale to akurat nieprawda.
>>>>>>
>>>>>> Widocznie nigdy nie jadłaś naprawdę prawdziwego chleba. ;)
>>>>>>
>>>>>> Ewa
>>>>>
>>>>> No raczej nie, chyba że jadła taki pieczony w chlebowym piecu.
>>>>
>>>> Ale co to ma do stwierdzenia o "sposobie sporządzania - pierwszy
>>>> wymaga
>>>> dużego wkładu czasu i pracy", nadal nie wiem...
>>>
>>> No wiesz, pieczenie w chlebowym piecu nie polega tylko na przekręceniu
>>> kurka, włożeniu i wyjęciu chleba.
>>> Trzeba najpierw MIEĆ piec (to duuużo czasu i pracy wymaga...), potem
>>> narąbać drew, rozpalić, nagrzać piec, wymieść z niego żar... I dopiero
>>> następuje pieczenie. Wiesz, ile to TRWA i ile to ROBOTY?
>>> A i samo ciasto - na zakwasie wyrastane jest i pracochłonne. Tu nie
>>> wystarczy wsypać składników do miski i zostawić na noc...
>>
>> No patrz, jakie dziwy. W życiu nie widziałam ani pieca chlebowego, ani
>> chleba na zakwasie, jak się robi, nie wiem.
>> A do prawdziwego drożdżowca to pewnie trzeba sobie te drożdże samemu
>> wyhodować. Najlepiej w kurnej chacie.
>
> Wystarczy sobie podłubać w... eee... nie będę pisać :D
>
No, Iksi dłubała, jak sama się przyznaje. :D
Ewa
|