Data: 2009-05-11 21:22:05
Temat: Re: Ciemny stolec?
Od: STranger <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Marek Bieniek pisze:
>
> 1. Jelita u żywego człowieka poruszają się i wypychają swoją treść za
> zewnątrz. U martwego nie. Stąd ich zawartość, zwłaszcza po jakimś
> czasie, może się znacznie różnić.
> 2. Nie trzeba iść na sekcję, żeby zobaczyć co człowiek ma w jelicie
> grubym. Ba, nawet nie trzeba tego oglądać u martwego. Wystarczy obejrzeć
> u żywego w czasie kolonoskopii. Dość dokładnie zresztą. Tak się składa,
> że obecność ton złogów skutecznie uniemożliwiłaby takie badanie - a
> jakoś się je przecież wykonuje, a do tego widać w nim czyściutkie ściany
> jelita.
> Zapewniam cię, że przygotowanie do tego badania nie zawiera
> hydrantokolanopierdzielenia, a tylko jedną czy dwie dawki doustnego
> przeczyszczacza za parę groszy tudzież parę litrów mineralki.
>
> Wiem, że są ludzie, którzy odczuwają podniecenie seksualne w kontekście
> lewatywy, psychiatrzy to dawno już opisali. Tyle, że kiedy
> homoseksualista dokonuje tzw "comming-out", to zwykle mówi, że jest
> gejem (swoją drogą słowo wyjątkowo perfidnie przez homoseksualistów
> zawłaszczone, muszę przyznać), a lewatywofil mówi, że chce być zdrowy.
> Miejta trochę odwagi cywilnej, lewatywofile!
Hehe, czyli de facto stawiasz diagnozę, że niegdyś w XVIII wiecznej
Francji wszyscy praktycznie dworzanie króla Francji to byli zboczeni
lewatywofile? :D
Bowiem tamtymi czasy lewatywy robiono sobie nawet na spotkaniach
towarzyskich, to było w dobrym tonie. A lekarze ówcześni zalecali
lewatywę na każdym kroku i każdemu na wszystko. :D
Ogólnie jak widać wszystko jest kwestią mody.
--
pozdrawiam
STranger
|