Data: 2011-09-10 11:43:45
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: krys <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
> Dnia Sat, 10 Sep 2011 13:23:28 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-09-10 08:42, niebożę krys wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Maliny są, ale te ogrodowe - aromatu mało, ale mój żal tym bardziej
>>>> nieutulony, że borówek (tych czerwonych) ZERO w okolicznych lasach -
>>>> pani, od której je corocznie kupuję, ręce rozkłada - NI MA :-(
>>>
>>> Borówki były pod koniec lipca.
>>
>> W sporych ilościach. Tyle że nie byłam zainteresowana, wolę żurawinę do
>> mięs.
>>
>
> Borówki koniecznie z gruszkami, mniam!
Robiłam, a potem dodawałam chrzan i trochę śmietany, i był sosik do
mięska...
Niestety, małżonek twierdzi, że mięsa się z owocami nie jada;-), więc mam
ograniczone pole do popisu. Ale borówki duszone zamiast dżemu - czemu nie.
J.
>
>
|