Data: 2011-09-13 19:51:07
Temat: Re: Co jeszcze...
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 12 Sep 2011 23:04:19 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> Żadnych ble! sosów z obcych smaków do gołąbków - w goląbkach ma być
>> zachowane to, co w nich jest najlepszego - kapustowość i mięsność z
>> posmakiem cebuli i pieprzu! Dlatego dla nas gołąbki istnieją tylko
>> podsmażane na rumiano na zeszklonej na tłuszczu (najlepiej smalcu) cebulce.
>
> "(...)Już sama nazwa potrawy "gołąbki" budzi najprzeróżniejsze skojarzenia.
> Jeśli ktoś wyniósł z domu tradycję ich jedzenia, zapewne tylko ten jeden
> ich rodzaj będzie mu smakował. Jeśli nie zna gołąbków z rodzinnych obiadów,
> często kojarzą mu się z ciepławym, miękkim "kluchem" z białej kapusty,
> wypełnionym ryżem "z wkładką" i zatopionym w sosie pomarańczowego koloru,
> który ponoć z pomidorów jest. Smak ulubionych domowych gołąbków poznałam w
> dzieciństwie, gdy przygotowywał je tata - były soczyste, aromatyczne,
> pachnące. Uwielbiałam w nich wszystko - pyszną, rumianą kapustę, delikatne
> wnętrze i aromatyczny sos, który wsiąkał w ziemniaki, czy kaszę. (...)"
> http://www.chillibite.pl/
>
> Ktoś widzi na zdjęciu pomidorowy sos?
> Ja nie. I słusznie.
Ja nie mówię o wyrobach garmażeryjnych czy stołówkowych, tylko o
własnoręcznie zrobionym sosie pomidorowym z pomidorów, a nie z
przecieru, aksamitnym,
świetnie doprawionym, z drobinkami szklistej cebulki.
Widziałam ludzi polewających gołąbki keczupem...
--
Paulinka
|