Data: 2012-06-25 11:28:27
Temat: Re: Co robic co robic...
Od: "hlep" <k...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Flyer <f...@g...pl> napisał(a):
> In article <jrusjf$gnm$1@inews.gazeta.pl>,
> k...@W...gazeta.pl says...
> >
> > Zewszad spienione fale haosu informacyjnego
> > Ludzie zagubieni w najprostszych sprawach
> > Utrzymac wlasny zdrowy rozsadek juz trudno
> > Gdzie sie obrocic tam walka na ostro o byt
> > Gdzie azyl, gdzie lad, gdzie sens w tych czasach
>
> Nie jest trudno [utrzymać własny zdrowy rozsądek] - nie masz
> prania, sprzatania, gotowania, pracy? To jest kontekst dla
> polityki - "prezio sobie może gadać, ale pranie i tak trzeba
> zrobić". Kiedy ktoś ma na głowie mnóstwo swoich spraw i nie
> ucieka od trudniejszych zajęć [albo ktoś za niego ich nie
> wykonuje], to siłą rzeczy albo ma w nosie politykę albo UCIEKA w
> politykę przed przyziemnymi zajęciami. Proste.
>
> Wystarczy zobaczyć w jakim stanie są porządki codzienne
> czołowych polityków [i czy mają pomoc w tych porządkach], żeby
> znaleźć korelację pomiędzy ilością wypowiadanych publicznie słów
> a uciekaniem od przyziemnych i trudnych ;> zajęć.
>
Niestety mam czas zeby sie wszystkiemu dokladnie przygladac -tak sprawom
osobistym jak i spolecznym. I to co widze przyprawia o torsje i @#$%^&*!
Mam sobie sztucznie szukac zajec zeby tylko uciec od tego co widze? Hehe :,(
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|