Data: 2016-11-21 17:19:26
Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
> W dniu 2016-11-21 o 10:15, stefan pisze:
>> W dniu 2016-11-21 o 00:46, Ikselka pisze:
>>> Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:52:57 +0100, Animka napisał(a):
>>>
>>>> Alei tak się rozwalaja podczas pieczenia). Muszę
>>>> jeszcze dokupić sobie młynek do kawy do tej maszynki oraz nowy
>>>> nożyk, bo
>>>> szkoda pieniędzy na placenie komuś za ostrzenie (i tak raczej
>>>> kiepsko by
>>>> wyostrzył).
>>>
>>> Owszem, ostrzenie sporo kosztuje i cena za usługę wynosi tyle, co cena
>>> nowego sitka czy noża. Ale ja ostrzę sama. Mam takie płytki do
>>> ostrzenia.
>> Bardzo nieśmiało chciałbym zauważyć, że od ZAWSZE ostrzy sie RAZEM
>> sitko i przynależny do niego nożyk. Każdy rozmiar otworów w sitku
>> wymaga nieco innego kąta natarcia ostrza w nożyku. Wystarczy popatrzeć
>> na tzw. szarpak i np sitko pasztetowe - i już jest jasne. Teraz już ta
>> szuka zanika, bo maszynki mają napęd elektryczny ale dawniej, gdy ci
>> przyszło korblować przy maszynce 22 te 40-50 kilo mięsa, to było
>> cholernie ważne
>> pozdr
>> Stefan - stary klient szlifierz noży przy ul Karmelickiej i
>> szlifierni Muzeum Geologicznego PAN
> Czyli jak kupię nożyk to i sitko też muszę kupić?
>
Nie. Tylko naostrzyć jednocześnie to, co już posiadasz z tym, co kupiłaś
później. I tak za każdym razem ostrzyć obie części równocześnie.
--
XL
|