Data: 2016-11-22 01:55:10
Temat: Re: Coś elektrycznego do tarcia ziemnieków
Od: Animka <a...@t...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-11-21 o 15:33, stefan pisze:
> W dniu 2016-11-21 o 14:34, Animka pisze:
>> W dniu 2016-11-21 o 10:15, stefan pisze:
>>> W dniu 2016-11-21 o 00:46, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sun, 20 Nov 2016 23:52:57 +0100, Animka napisał(a):
>>>>
>>>>> Alei tak się rozwalaja podczas pieczenia). Muszę
>>>>> jeszcze dokupić sobie młynek do kawy do tej maszynki oraz nowy
>>>>> nożyk, bo
>>>>> szkoda pieniędzy na placenie komuś za ostrzenie (i tak raczej
>>>>> kiepsko by
>>>>> wyostrzył).
>>>>
>>>> Owszem, ostrzenie sporo kosztuje i cena za usługę wynosi tyle, co cena
>>>> nowego sitka czy noża. Ale ja ostrzę sama. Mam takie płytki do
>>>> ostrzenia.
>>> Bardzo nieśmiało chciałbym zauważyć, że od ZAWSZE ostrzy sie RAZEM
>>> sitko i przynależny do niego nożyk. Każdy rozmiar otworów w sitku
>>> wymaga nieco innego kąta natarcia ostrza w nożyku. Wystarczy popatrzeć
>>> na tzw. szarpak i np sitko pasztetowe - i już jest jasne. Teraz już ta
>>> szuka zanika, bo maszynki mają napęd elektryczny ale dawniej, gdy ci
>>> przyszło korblować przy maszynce 22 te 40-50 kilo mięsa, to było
>>> cholernie ważne
>>> pozdr
>>> Stefan - stary klient szlifierni noży przy ul Karmelickiej i
>>> szlifierni Muzeum Geologicznego PAN
>> Czyli jak kupię nożyk to i sitko też muszę kupić?
>>
> Ja mam pospinane ze sobą: nożyk, sitko. i tak cosik z 10, bo mi szkoda
> niektórych wyrzucać :)
Moze się jeszcze przydać.
--
animka
|