Data: 2015-02-02 13:36:54
Temat: Re: Cydr wlasnej roboty
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys pisze:
>>>> A przekąsu tam Waćpan nie wyczuł ? :)
>>> Niestety nie, po autorce wszystkiego można się spodziewać...
>>
>> Na przykład tego, że "cydr to po prostu niedofermentowane
>> wińsko jabłkowe".
>
> Ale to nie ta autorka.
Pomylić nie sposób. A także nie wypada. Mnie chodziło o tę nieomylną,
o Autorkę Natchnioną -- to chyba jasne.
> Przekąs niewyczuty dotyczył nieusmażonego tatara, który był
> odpowiedzią na wińsko;-)
Takie wińsko, gdy się nie przekąsi, to potem długo może odbijać (się).
Jarek
--
-- Szwejku, Jezus Maria, Himmelherrgott, ja was zastrzelę, bydlę jedno,
ośle, kretynie, gówniarzu jeden! Czy można być takim bałwanem?
-- Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że można.
|