Data: 2002-03-23 10:57:16
Temat: Re: Czy mogę mieć nadzieję?
Od: "Loonie" <L...@n...wp.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sasanka" <s...@p...onet.pl> a écrit dans le message news:
a7g48d$3fo$...@n...onet.pl...
>
> Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:a7fr4a$8bd$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > Ale, z tego, co zrozumiałam, Loonie nie jest przeciwko czystej
> przyjemności
> > osiąganej w łóżku, tylko za ponoszeniem konsekwencji swojego działania.
>
> Nie o to idzie, ja nie podwazam potrzeby odpowiedzialnosci w seksie czy
> jakichkolwiek zwiazkach , tylko nie lezy mi stwierdzenie Looniego ze : (i
tu
> to cytuje)
> "Dlatego zachowanie niektórych osób, które uprawiają seks z osobami
> przypadkowymi, czy nawet z partnerami, ale co do których nie mają
poważnych
> planów jest IMO nie do przyjęcia.".
> i to wlasnie powyzej jest nastukane :)
>
> W moim rozumieniu jest to wlasnie seks dla samego seksu czyli tego czemu
ma
> sluzyc w tym wypadku tj przyjemnosci ;). I w moim przekonaniu jest to jak
> najbardziej w pewnych sytuacjach do przyjecia, dlaczego nie ;)
To znaczy w jakich sytuacjach konkretnie? Facet z facetem, babka z babką? W
tych sytuacjach się oczywiście zgadzam. Moje zastrzeżenia są natury jak
widzisz czysto etycznej i mało pryderyjnej. Aha, i nie żebym był przeciw
dzieciom - uwielbiam je i będę mieć czwórkę (o ile się uda i Moja Ukochana
nie spasuje w trakcie ;-)
--
Pozdrowienia
Loonie
-----------------------------------------------
Nic to, byle nie myśleć - Elektrycerz kwarcowy
http://www.cybra.pl/erystyka.html
|