Data: 2023-01-05 21:46:04
Temat: Re: Czym traktujecie gałkę muszkatołową?
Od: cef <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2023-01-05 o 20:56, XL pisze:
> cef <c...@i...pl> wrote:
>> W dniu 2023-01-05 o 15:12, XL pisze:
>>> cef <c...@i...pl> wrote:
>>>> W dniu 2023-01-05 o 10:23, XL pisze:
>>>>> cef <c...@i...pl> wrote:
>>>>>> Ja mam rozwiązanie najprostsze.
>>>>>> Nie przepadamy oboje w domu za tą przyprawą
>>>>>> i jej w ogóle nie używamy :-).
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Pasztet, flaki, piernik, nadzienie mięsne - bez gałki? Nieakceptowalne.
>>>>
>>>> Nie jest potrzebna. Każdy ma swoje smaki.
>>>> Jak czegoś nie lubisz, to nie używasz.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Jednak to właśnie gałka czyni pasztet pasztetem i piernik piernikiem - bez
>>> niej zamiast ww. jest zapieczona masa mięsna i ciasto miodowe. Nie, no nie.
>>
>> Niezupełnie.
>> Pierników nie robię i raczej unikam, bo korzenne smaki mi
>> nie dopowiadają. Natomiast dla mnie gałka muszkatołowa w mięsnej masie
>> jest przypomnieniem perelowskiej papki stołówkowej czy też
>> ewentualnie przyprawą mającą na celu zmniejszyć przewagę
>> podrobów w smakach nadzienia. Nie, no nie - nie psujmy sobie smaku.
>> Natomiast pasztet mój jest pyszny i bez gałki.
>>
>>
>
> Dla mnie abstrakcja. Flaki też robisz bez gałki? Kiedyś w restauracji
> podali mi flaki bez gałki - nie byłam w stanie zjeść. Zresztą też bez
> imbiru były i bez krzty papryki, takie szare coś, okropność.
Flaków w ogóle nie robię, a w czasach kiedy je spożywałem,
to z reguły były dodatkiem obowiązkowym do kolejnych dwóch piw,
więc nie potrafię opisać walorów smakowych tychże flaków po kilku piwach.
|