Data: 2006-04-20 17:48:08
Temat: Re: DZieci w bloku dla emerytów
Od: "Dorota ***" <d...@W...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wystarczy na przykład pracować w domu, tak jak ja,
> wykonując pracę umysłową, wymagającą skupienia uwagi i dokładności. I
> musieć przy 30 stopniach na dworze szczelnie zamykać balkon i okno, bo
> "pociechy" krzyczą albo puszczają magnetofon na cały regulator. A ich
> rodzice mają to serdecznie w d ...
>
Madziu, po to chcę te cholerne ławki, by ich móc pilnować :-). Rozumiem Cię
doskonale, bo też często zabieram robotę do domu. Szkda mi innych dzieci,
jak widzę ich wiszących na płocie, przeganianych spod jednego balkonu pod
drugi - totalnie nie mające się gdzie podziać i co robić. Może spróbujesz
zrozumieć te matki, które czasami/często nie mogą dzieciaków pilnować?
Dorota
|