Data: 2012-04-19 12:40:30
Temat: Re: Debiuty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 18 Kwi, 21:43, Animka <t...@w...pl> wrote:
> W dniu 2012-04-17 23:38, Ikselka pisze:
>
>
>
> > On 17 Kwi, 03:17, Animka<t...@w...pl> wrote:
> >> W dniu 2012-04-16 13:35, Ikselka pisze:
>
> >>> On 15 Kwi, 22:23, Anai<a...@g...pl> wrote:
>
> >>>> A pączki?
> >>>> ...bo moja śp babka pączki smażyła na smalcu, a naleśniki na słoninie...
>
> >>> A faworki? - nie wyobrażam sobie innych niż smażonych na smalcu.
> >>> Przedtem jednak długo szukam smalcu, któryby nie jechał nerkowym/
> >>> jelitowym tłuszczem z wieprza. Trudno kupić dobry smalec.
>
> >> Kupuj luksusowy, bialutki.
>
> > Staram się, ale wiele razy się nacięłam nawet na tym
> > "najluksusowszym", dlatego po prostu odchylam rąbek opakowania i
> > uważnie wącham - łatwo wyczuwam jeśli coś jest nie tak i musze z
> > przykrością powiedzieć, że rzadko trafiam na bezzapachowy smalec ;-)
>
> Ja nie czuję zapachu smalcu (tego w kostkach).
>
To masz szczęście, ja wyczuwam zawsze, nawet kiedy jest zmrożony.
Smalec luksusowy nie powinien mieć żadnego zapachu (kiedy zimny
oczywiscie), a ja i tak wyczuwam.
|