Data: 2006-04-26 09:32:43
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Sowa" <m...@w...pl> napisał
> Czyli co - niech boli, niech truje, nie leczyć póki dzieciak nie zmieni
> zdania i sam na fotel nie siądzie?
> Ile można czekać patrząc jak dzień w dzień zęby dziecko bolą? Tydzień,
> miesiąc, pięć lat?
A kto każe czekać? Trzeba jak najbardziej leczyć, ale nie metodami z XVII
wieku.
> Jakbym nie miała wyboru
Uważam, że zawsze jest jakiś wybór.
> nie umiała przetłumaczyć, przekupić, ubłagać, nie
> mogła dać z jakiegoś powodu narkozy - leczyłabym na siłę.
Wycinanie wyrostka też na siłę i na żywca?
M.
|