Data: 2006-04-26 11:48:19
Temat: Re: Dentysta a otwarcie paszczy
Od: "Sowa" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...peel> napisał w wiadomości
news:e2nifi$2oq$1@news.onet.pl...
> To nie tłumacz, bo ja zupełnie o innej sytuacji piszę.
> Odniosłam się do tekstu Iwonki:
>
> "mozna- po otwarciu przez dziecko buzi zalozyc mu z ang bite block, czyli
> tak jakby gumowy klin miedzy zeby, ktory uniemozliwia zamkniecie buzi i
> na sile robic (niekiedy zawija sie dziecko nawet w "kaftan" zeby nie byc
> pokopanym przez dziecko ;))"
> "metody takie sie stosuje. jesli dziecko musi miec zeby wyleczone, narkozy
> miec nie moze, to co ma rodzic/dentysta zrobic?"
>
> Nie ma tu ani słowa o znieczuleniu.
Nie ma tez o borowaniu czy rwaniu
A jak nie borują i nie rwą, skoro nie pisała o tym, to po co znieczulenie?
:)))
--
Edyta Czyż
>>Sowa<<
// varium et mutabile semper femina // Wergiliusz
|