Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Jan Werbiński" <j...@h...com>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Dla tych, którzy twierdzą, że się tyje od węglowodanów
Date: Thu, 4 Apr 2002 09:07:50 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 99
Message-ID: <a8gtu6$keg$1@news.tpi.pl>
References: <a8fa1d$5jq$1@news.tpi.pl> <a8facf$990$1@news.tpi.pl>
<a8gsc3$75i$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: pa54.zgora.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1017903879 20944 213.25.235.54 (4 Apr 2002 07:04:39 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 4 Apr 2002 07:04:39 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6700
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6700
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:4449
Ukryj nagłówki
> Janie to bardzo ładnie z twojej strony, że tak się o nas (optymalnych)
> troszczysz i chcesz nas wyprowadzić z błędu (a może nawet obłędu). Może
> jednak działasz z innych pobudek i w tej dyskusji chodzi o przekonanie
> samego siebie do twojego sposobu odżywiania. Obecność optymalnych burzy ci
> spokój i zaczyna zmuszać do weryfikacji twojego podejścia do żywienia.
Mój sposób odżywiania jest OK. Troszczę się o Was z innych powodów. Np lubię
się przekomarzać z ludźmi podążającymi za ideologią ignorującymi niewygodne
fakty. Dlatego np świadkowie Jehowy omijają mój dom od wielu lat. Sam
rozumiesz, że szukam nowych ofiar. ;-)
Podczas zmniejszania ilości tłuszczu sam stosuję dietę niskowęglowodanową o
zwiększonej ilości kalorii z tłuszczu. Ale nie jest tak ekstremalna jak DO,
trwa okresowo, jem przede wszystkim zdrowe tłuszcze nienasycone.
Optymalni nie burzą mojego spokoju. Toleruję Arabów, Talibów, Eskimosów,
PSL, to i optymalnych. :-)
> Ja odżywiam się tłuszczowo od 3 lat (skończyłem 40) i bardzo sobie to
chwalę
> chociaż nie miałem specjalnych powodów aby je stosować. W ciągu tych 3 lat
> dowiedziałem się bardzo wiele o tej niezwykle istotnej dziedzinie życia
> człowieka jaką jest odżywianie. Życzę więc i tobie podobnych sukcesów.
Jak już ktoś napisał wcześniej. Poznajesz właściwy sposób odzywiania poprzez
DO. Zamiast zaczynać od książek naukowych być może zaczynasz od książki
Kwaśniewskiego tylko dlatego, że jest sensacją w pewnych srodowiskach i
łatwo ja można kupić w sklepiku parafialnym, straganie, jarmarku. Podobnei
jak pseudonaukowe książki typu "mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus" od
których wielu zaczyna edukację psychologiczną.
> Tej diecie (DO) w stosunku do twojej na pewno brakuje wielu składników.
Nie
> znaczy to jednak, że brakuje ich ludziom ją stosującym. Zaczynając tę
dietę
> też się tego obawiałem dlatego w swoim menu nie unikam do dzisiaj warzyw.
Są
> jednak przykłady optymalnych, którzy nawet warzyw nie jedzą i złych
efektów
> nie widać. Wydaje się, że na DO mamy z tej strony niewielkie zagrożenie.
Braki niektórych witamin widać dopiero po latach. Zmiany są często
nieodwracalne. Ich ślady można zobaczyć np we włosach. Jeżeli nie potrafisz
wytłumaczyć i udowodnić zbędności niektórych witamin dla optymalnych, to
stosowanie takiej diety jest przez dłuższyy czas niebezpieczne.
> Dlatego należy się dobrze zastanowić zanim zacznie się ją stosować. Twój
> organizm już raz przechodził z DO na zwykłe jedzenie. Było to w
> niemowlęctwie gdy mama zaczęła cię karmić kaszkami i mlekiem od krowy. Do
Z jakiej DO?????? Pierwsze posiłki po urodzeniu nie były optymalne.
Zawierały dużo węglowodanów np laktozy.
Twierdzenie ideologiczne bez związku z rzeczywistością.
> Dlatego nie należy mylić DO z dietą Atkinsa. DO zaleca minimum 50 g
> węglowodanów (0.8g/kg należnej wagi ciała) oraz limituje białko na
poziomie
> 50 g.
Ale jakość tłuszczy w DO pozostawia wiele do życzenia.
> Obniżenie tempa metabolizmu to jedna z podstawowych zalet tej diety.
Robiono
Dla mnie wad. Obniżenie metabolizmu powoduje każda zbyt nistkokaloryczna
dieta.
> Jeżeli więc będziesz miał szybszy metabolizm to musisz żyć krócej z
> powyższego powodu.
Wolę żyć krócej i intensywniej, niż spędzić życie jak warzywko na ławeczce
jak to zwykle robią staruszkowie. Iloczyn jakość życia x długość wychodzi
korzystniej dla aktywnych.
> Poczytaj trochę na temat starzenia się organizmu. Teoria o ograniczonej
No to dlaczego nie spędzasz życia na medytacjach? Masz szansę pożyć jeszcze
o 10 lat dłużej. Nudno?
> Nie wiem czego kto chce się pozbyć. Z punktu widzenia mojego organizmu im
> więcej mam na sobie tłuszczu tym większą ma on szansę przeżyć w wypadku
> przedłużającego się stanu głodu. Na szczęście (dla mojego wyglądu) nie
mając
Nie znam osoby otyłej cierpiącej od nadmiaru mięśni. Wszyscy cierpią od
nadmiaru tłuszczu. Poza tym większa ilość mięśni powoduje większe zużycie
kalorii w stanie spoczynku. W ten sposób ludzie umięśnieni nawet siedząc w
fotelu spalają więcej niż inni np chodząc.
Szykujesz się na wojnę? Zamiast dźwigać zapasy energii bez przerwy lepiej
jest trzymać je np w lodówce. W razie np wojny zwiększona mniejszą masą
tłuszczu sprawność pozwoli odebrać żywność słabszym. To się może wydawać
szalone ale chyba mniej niż otyłość w celu magazynowania energii. Poza tym
organizm w czasie głodu może spalać oprócz tłuszczu także mięśnie.
--
Jan Werbiński +48 68 3630000 +48 606269777
j...@p...pl
http://pa54.zgora.sdi.tpnet.pl/
|