Data: 2003-05-19 08:11:25
Temat: Re: "Dzien matki"-problem
Od: "Ewa Ressel" <r...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy" <u...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ba91up$lgh$1@news.onet.pl...
>
> >
> > a po drugie (jeżeli babcia przyniesie) to dotrzymajcie słowa i
> > 'do kosza z tym'
>
> Zgadzam się zupełnie, jeśli można to chciałbym wprowadzić propozycję małej
> korekty, otóż zamiast kosza proponuję dom dziecka, oraz chciałbym zwrócić
> uwagę na bardzo ważny szczegół, mianowicie bardzo ważna w tym przypadku
jest
> informacja dla "kochającej" babci o losie dostarczonych dowodów miłości,
co
> by element dydaktyczny nie ominął również jej.
Uważasz, że to najlepszy sposób wyrabiania w dziecku postaw altruistycznych?
Jak sądzisz, jakie uczucia wzbudzi to w dziecku? W ten sposób to ono (i
tylko ono) poniesie swego rodzaju karę z powodu nieporozumień pomiędzy
rodzicami a babcią. Decyzja, czy oddać zabawkę do domu dziecka, powinno być
tylko i wyłącznie decyzją jej właściciela - czyli dziecka. Oczywiście,
zapewne prościej jest odebrać zabawkę maluchowi niż ruszyc głową i dojść do
porozumienia z babcią. Tak sobie myślę, czy problem nie jest przypadkiem
nieco wyolbrzymiony - otrzymanie dwóch autek w ciągu dwóch dni jakoś nie
budzi we mnie przerażenia (oczywiście zależy, co to za autka, ale jak
rozumiem chodzi o zabawki, nie bryki z salonu).
ER
|