Data: 2000-05-09 08:46:08
Temat: Re: Flan
Od: "Aleksandra Stachurska" <S...@s...iis.pw.edu.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wladyslaw Los <w...@t...com.pl> napisał(a) w artykule
> Flan to rzecz godna uwagi. Nazwa wywodzi sie z laciny od flado
(ciach)
Bardzo bardzo dziekuje za dotychczasowe informacje o flan i bardzo
interesujacy przepis, aczkolwiek dosc skomplikowany. Mysle, ze tak wlasnie
robilo sie flan dawniej. Z niecierpliwoscia czekam na kolejne przepisy,
ciekawostki a w podziekowaniu podaje przepis na smaczny deserek bardzo
podobny do flan czyli na Panna Cotte.
Skladniki na ok. 12 porcji (po 200 kcal):
8 listkow zelatyny
1/2 litra smietany
1/4 l mleka
60 g cukru
1 laska wanilii (albo substytut)
na karmel cytrynowy: 120 g brazowego curku i jedna cytryna
1. Zelatyne wlozyc do zimnej wody na kilka minut
2. Smietane, mleko i 60 g zwyklego cukru gotowac na malym ogniu przez 15
min., dodac wanilie i dalej chwile gotowac. Odstawic.
3. Odcisnieta zelatyne rozpuscic w cieplej smietanie, dobrze wymieszac i
rozlac np. do malych filizanek do kawy przelanych woda (albo innych
szklanych foremek, miseczkek...)
4. Wstawic do lodowki, najlepiej na cala noc.
Sos: cukier rozpuscic az zdbrunatnieje. Zdjac z gazu, wlac 2 lyzki wody i
sok z cytryny. Tak dlugo mieszac, az zrobi sie jednolity karamel.
Pozostawic do wystygniecia.
Panna cotte wyjac z foremek na spodeczek albo cos troche glebszego. Gdyby
nie wyskakiwalo oblac foremke wrzatkiem. Polac sosem. Smaczne do kawki, na
deserek.
Zrodlo: pisemko Brigitte w dodatku o potrawach z Toskanii.
Sama przepisu jeszcze nie wyprobowalam, osobiscie wole flan... ale to tez
jest calkiem calkiem, moze nieco delikatniejsze w smaku...
Pozdrawiam
Alex
|