Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!newsfeed.tpinternet.pl!atlantis.news
.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: Flyer <f...@p...gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: I co ja mam o tym myśleć?
Date: Sun, 13 Feb 2005 20:55:45 +0100
Organization: zzz
Lines: 74
Message-ID: <cuobk6$n6m$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <2...@n...onet.pl> <cu4l3r$lck$1@news.onet.pl>
<cu50hh$6ne$1@news.onet.pl> <cu5140$5g7$1@news.onet.pl>
<cu6hqj$q3r$1@news.onet.pl> <cu7gd5$605$1@news.onet.pl>
<cu7ubl$h54$1@news.onet.pl> <cu8m67$3hg$1@news.onet.pl>
<cucq24$eg7$1@news.onet.pl> <cufe4n$gad$1@news.onet.pl>
<cugk27$m28$1@news.onet.pl> <d5lvd2fisjy7$.a54k7c0o2fhm$.dlg@40tude.net>
<cuhta2$2o5g$1@mamut1.aster.pl> <cujhln$i0t$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cukctr$me$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pz48.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1108324811 23766 217.99.9.48 (13 Feb 2005 20:00:11 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 13 Feb 2005 20:00:11 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:306773
Ukryj nagłówki
Przemysław Dębski; <cukctr$me$1@news.onet.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:cujhln$i0t$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> > Bo jest [organem] - mózgiem - różnica tkwi w dostrzeganiu bodźców o
> > mniejszym stopniu pewności - powiedzmy normalnie dostrzegasz bodźce o
> > stopniu pewności [powiedzmy] 70-90% i od razu jej werbalizujesz
> > jednoznacznie, natomiast dostrzegając bodźce o stopniu pewności
> > [powiedzmy] 30% z jednej strony je "dostrzegasz" z drugiej nie możesz
> > zwerbalizować, bo werbalizacja jest przypisana [powiedzmy] zakresowi
> > niepewności od 70 do 90%.
>
> Co do jednego się zgodzę. Organ ten zawiera równiez mózg. Ale nie tylko. Już
> mówię do czego zmierzam.
> Jesteśmy przyzwyczajeni do rozdzielania interpretacji bodźców z
> poszczególnych zmysłów w świadomości. Jeśli patrzysz na drzewo i słyszysz
> jego szum - to odróżniasz szum od tego co widzisz, dopiero że tak powiem na
> wyższym poziomie następuje skojarzenie szumu z widokiem w nazwę drzewo. Niby
> oczywiste. To co słyszysz to nie to samo co widzisz mimo że pochodzi z tego
> samego źródła. Ale załóżmy, ze nagle nasze drzewo zaczęło .... gdakać :)
> Widzisz drzewo, słyszysz gdakanie - ale nie widzisz kury :) Pojawia się
> dysonans - coś jest nie tak. Przykład z gdacząym drzewem - dotyczył rzeczy
> które są nam dobrze znane. Każdy widział kiedyś drzewo i ma świadomość, że
> ono nie gdacze :)
Zły przykład. Tak na marginesie - moja wypowiedź była uproszczeniem,
więc jeżeli chcesz uderzyć w uproszczenie, to masz małe szanse na
przekonanie mnie. ;)
A zły [przykład] dlatego, że słuch i wzrok ODDZIELNIE interpretują
bodźce - skoro patrzysz się na drzewo, to żeby wywołać Twój dysonans
drzewo musiałoby zacząć chodzić. Natomiast sam dźwięk gdakania musiałby
być ZGODNY z wzorcem szumu liści, żebyś zaczął coś podejrzewać [czyli
doznał podwójnego dysonansu wynikającego z nałożenia się niespotykanego
wzorca gdakania z dźwiękiem dotychczas odpowiadającym temu wzorcowi -
czyli szumem] Bez tego po prostu zacząłbyś szukac kury, ale nie
kojarzyłbyś braku kury z drzewem.
> Ów szósty zmysł - to moim zdaniem dysonanisik tego rodzaju odbywający się na
> poziomie nieświadomości.
Chyba zacznę pić - w poprzednim poście piszesz o "organie", pod wpływem
mojego "błędu" [;)] nagle zauważasz, że to zwykły dysonans. Bardzo
"intencjonalny" musisz być w zwykłym realnym życiu, a ja myślałem że to
ja mam z tym problem. :)
> Dotyczy on rzeczy na które nie zwracamy świadomie
> uwagi. Kiedyś napisałem tu post, o kepce drzew na środku pola - która
> budziła grozę "niewiadomo dlaczego". Poprostu w całej tej sceneri
> nieświadomość doskonale wiedziała "co jest nie tak" -
;)))) Popatrz na różne fobie - istnieje fobia na kępkę drzew?, a może
jednak istnieje fobia na otwartą przestrzeń? - owa kępka drzew
umożliwiła Ci zauważenie niepokoju wywołanego otwartą przestrzenią, a Ty
zamiast skorzystać z tego i się douczyć obarczyłeś JEDYNY dający się
zwerbalizować element winą za SWÓJ stan. ;)
> a świadomość z braku
> wiedzy "co jest nie tak" zinterpretowała alarm od nieświadomości jako
> zagrożenie i wyprodukowała strach. Zresztą wszelkie dobrej jakości horroy
> bazują na tym mechaniźmie - wiesz że coś się stanie - ale nie wiesz co -
> mimo że wszystkie znaki (w przypadku filmu manipulacja poprzez muzykę)
> wskazują że coś się zaraz stanie ... > a tu nagle z szafy wyskakuje kot
> (standardowy motyw :) ) [...]
Z punktu widzenia ludzkiego mózgu już się stało --> muzyka wywołała
efekt, a wyskoczenie kota z szafy ten efekt tylko "podbiło".
Flyer
--
Szukam roboty - zdolny i chętny - Warszawa
http://plfoto.com/zdjecie.php?picture=403101
|