Data: 2009-08-13 18:38:06
Temat: Re: Jak to jest z cukrem żelującym
Od: iwanos <i...@6...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Yarael Poof pisze:
> Władysław Łoś pisze:
>> In article <h60qnu$2fdf$1@opal.icpnet.pl>,
>> Yarael Poof <m...@p...onet.pl> wrote:
>>
>>> Niedawno odkryłem cukier żelujacy, obdarowany przez kolegę morelami z
>>> którymi trzeba było szybko coś zrobić. W sklepie wziąłem pierwszego z
>>> brzegu Dr Oetkera 3:1 zrobilem wg instrukcji no i mam całkiem fajny
>>> drzem.
>>> Chciałbym jedna zapytać (skład czytałem ale nic mi nie mówi) czy to
>>> jest "sama chemia",
>>
>> A informacji na opakowaniu przeczytać nie umiesz?
>>
>> Władysław
>
> A Ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Czytam informacje na opakowaniu,
> które nic mi nie mówią. To raz. Po drugie każdy producent zapewnia na
> opakowaniu, że jego produkt jest super.
> Pytam grupowiczów obytych w temacie, czy to jest OK, czy nie OK. Duża
> część z nich jest "uczona w piśmie", chemicy, technolodzy żywienia.
> Przeczytanie definicji w encyklopedii to nie wszystko.
> Chciałbym też wiedzieć jakie ewentualnie mają uwagi i inne propozycje. A
> tych na opakowaniu raczej nie drukują. Czy teraz zrozumiałeś, czy mam
> napisać drukowanymi?
SPIERDALAJ STĄD
|