Data: 2015-02-17 21:18:45
Temat: Re: Jaką patelnię lupić?
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 17 Feb 2015 03:58:55 +0100, animka napisał(a):
> Na te kotlety miały położoną folię. Ja sama nigdy na ten pomysł nie
> wpadłam i mialam ściany i blaty potem zbryzgane, więc bicie kotletów
> napawało mnie trwogą.
> Teraz dzieki tym dzieciakom nie narobię chlewu na sobie i na ścianach.
Wypraktykowałam ubijanie kotletów w torebce foliowej (te z Lidl'a, w
ruloniku, spożywcze, sa bardzo mocne) - doszłam do takiej perfekcji, ze ani
deski, ani tłuczka, ani rak już nie brudzę mięsem :-)
Oczywiscie czasem torebka pęknie gdzieś, jeśli kotletów jest więcej, ale to
się przesuwa w niej mięso albo bierze nową.
I zero mycia - sprzętu i rąk, bo nawet plastry mięsa biorę z miski
wkładając rękę w wywiniętą na lewą stronę torebkę jak w rękawiczkę, a kiedy
plaster już chwycony, to wywijam z powrotem i jest wewnątrz.
|