Data: 2002-09-04 19:01:51
Temat: Re: Kalmary
Od: b...@d...com.pl (Herbatka)
Pokaż wszystkie nagłówki
----- Original Message -----
From: "Mich" <M...@c...pl>
To: <p...@n...pl>
Sent: Wednesday, September 04, 2002 4:18 PM
Subject: Kalmary
>
> Witam,
> ByłamCi ja na wakacjach w Chorwacji... a jakże...jak cała Polska (no
> prawie:))).
> Nasza grupka postanowiła pokosztować specyfików morskich.
> Aby nie zrazić się na początek poszliśmy do knajpki ...aby nam ktoś pod
> nos gotowe podał:)
> Rybki różne, kalmary,małże i krewetki...nawet mi (niejadkowi!)
> smakowało.
> Wśród nas był jeden bardzo zapalony kucharz (mężczyzna).
> Postawił/liśmy sam/i coś pomajstrować. Na targu rybek cała masa. Smażone
> i grilowane
> wyszły pycha. Przyszła pora na kalmary. Kupiliśmy i zrobiliśmy jak nam
> kazano (Pani, która na
> targu je sprzedawała).
> Kalmary posolone , w mąke i na patelnię. Dziwnie pachniały i coś z nich
> wyłaziło.
> Generalnie niedobre były:( Przełknęłam jednego...cudem.
> Nawet lokalne koty ich nie chciały. I tu pytanie?
> Jak zrobić świeże kalmary...tak by były dobre?
>
> Pozdrawiam,
> Mich'ata
>
Chcesz powiedziec, ze probowaliscie zszamac kalmarki z bebechami ? ;-PPPP
Jesli kupisz je w Polsce, to nie ma problemu - mrozone to przewaznie
sprawione juz tuszki i nic nie trzeba z nimi robic. Jesli jednak masz
swiezego kalmara, to trzeba go oczyscic, tak jak rybe - trzeba wyjac z niego
wyjac taka celofanowa blonke, wyciac oczka i kanaliki z "atramentem"
(kurcze, ale to strasznie brzmi, Krysia T. sie zaraz za mnie wezmie -
Kalmary, no pasaran ;-) poza tym miedzy mackami ma jeszce taki - hmm
powiedzmy "dziubek" i to tez trzeba wyciac - w wyniku tych opreacji powinnas
otrzymac cos w rodzaju bialej sakiewki - tubki (bez niczego w srodku) -
macki tez sie zazwyczaj odcina, ale je akurat mozna zjesc - kalmarom, jak
wszystkim osmiornicom dobrze robi przemrozenie w zamrazalniku.
Herbatka
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|