Data: 2012-04-18 19:07:50
Temat: Re: Kamionka z Bochni - forma na babę.
Od: Animka <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-04-18 00:20, Ikselka pisze:
> On 17 Kwi, 03:02, Animka<t...@w...pl> wrote:
>> W dniu 2012-04-16 20:01, czeremcha pisze:
>>
>>> On 16 Kwi, 14:05, Ikselka<i...@g...pl> wrote:
>>
>>>> Ale dlaczego miałabyś je wrzucać do nagrzanego? Przecież wystarczy
>>>> ostatnie wyrastanie ciasta przeprowadzić w tymże "docelowym" naczyniu/
>>>> garnku i w nim już piec.
>>
>>> Kiedy właśnie przepisy tak mówią i chciałabym wypróbować... Np taki:
>>
>>> http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2012/02/chleb-
kminkowy-bez-wyra...
>>
>> Fajne. Może upiekę, ale w brytfance. Tylko skąd wziąć ten kwas chlebowy.
>>
>
> Zakwas? A kup po prostu taki żurek kiszony w butelce, użyj go bez
> mieszania do zupy (zalewajkę se zrób np, albo żur), a to, co na dnie
> butelki, popłucz letnią gotowaną wodą, wlej do sporego słoika, wsyp
> mąkę żytnią, tyle, aby powstała papka, obwiąż szmatką wierzch -
> potrzymaj parę dni w cieple (i ciemności najlepiej, tzn nie na słońcu)
> i masz. Potem resztę do lodówki i podkarmiaj, zanim znowu użyjesz.
Ale dużo roboty jest z tym.
Kiedyś gdzieś czytałam o skórce chleba.
--
animka
|